Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I co dalej ???
7 października 2009
No tak ostatnio sonbie troszke pozwoliłam zjadłam mały kawałeczek pizzy bo moje dzieciaczki miały już dość a szkoda było mi wyrzucić i troszkę ptasiego mleczka no inne smakołyki też były. Tym sposobem moja waga stoi w miejscu. Zaciekawiło mnie A6W i zaczęłam ćwiczyć dzisiaj trzeci dzień. No i idę dzisiaj na gimnastkę. Dostaniemy znowu wycisk. Bardzo dobrze się czuję po gimnastyce, zawsze miałam problemy z korzonkami co jakiś czas zginało mnie do samej ziemi a nawet kilka razy kończyło się zastrzykami. Od kiedy ćwiczę regularnie ten problem mam z głowy a nawet jak mnie coś szczyknie w plecach to robię sobie rozciąganie kręgosłupa i przechodzi bez boleśnie.. Żeby tylko zmobilizować się i waga żeby trochę jeszcze spadła tak chociaż do 75 kg w tedy pomyslę co dalej.