Musiałam przytyć, żeby rozumieć, że jeszcze rok temu wcale nie byłam taka gruba jak myślałam, że jestem. Zamiast gonić ciągle za niedoścignionym rozmiarwm xs powinnam się cieszyć, że mam rozmiar s. Teraz ledwo się w to s mieszczę. Oczywiście nigdy nie jest za późno, żeby coś zmienić, więc chcę to zmienić i wrócić przynajmniej spowrotem w to miejsce gdzie byłam w tamtym roku. Chcę stać się najlepszą wersją samej siebie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
waniliowamufinka
30 czerwca 2020, 21:09Zawsze widzimy się grubsze niż rzeczywiście jesteśmy. Po 30-ce przeżyłam szok, gdy okazalo się, że nie jestem już dziewczyną, a kobietą i muszę wymienić całą garderobę o rozmiar wyżej, by nadal ciuchy dobrze leżały, a nie opinały, podkreślając niedoskonałości. Dziś muszę ubierać XL ale za słonicę się nie uważam. Dziwne, jak zmienia się i głowa :-)
Olamolaa
29 czerwca 2020, 13:46Mam dokładnie takie same refleksje, jak nosiłam S, to mialam tyle zastrzeżeń i kompleksów, teraz nosze M, w S ledwo wchodzę, dużo ciuchów juz nie leży fajnie. Ostatnio nasza mnie myśl co ja wtedy od siebie chcialam... aktualnie staram sie biegac i jeść bardziej rozważnie, ale niestety stoje w miejscu...
kawonanit
29 czerwca 2020, 10:49Niedalej niż tydzień temu skopała niemalże identyczna refleksja 😂
matka.desperatka
29 czerwca 2020, 11:25Widzisz. Jak to się mówi: Szanuj to Co masz, Bo jak stracisz to już nie będziesz mógł szanować.
perceptive.
29 czerwca 2020, 10:14Komentarz został usunięty
perceptive.
29 czerwca 2020, 10:14To fakt, że z czasem zmieniają się priorytety. Najważniejsze czuć się dobrze w swoim ciele
matka.desperatka
29 czerwca 2020, 10:43Dokładnie. Najważniejsze to czuć się dobrze w swoim ciele niezależnie od rozmiaru.
Laydee87
29 czerwca 2020, 08:15Oj znam to! Ważyłam 56-54kg a wciąż chciałam czegoś innego. Dobrze, że z wiekiem rozum wraca i zmieniają się priorytety :)
matka.desperatka
29 czerwca 2020, 10:42Tak z wiekiem ma się też większe doświadczenie w kwesti odchudzania i wyglądu.
Krummel
29 czerwca 2020, 07:43Powodzenia ;)
matka.desperatka
29 czerwca 2020, 10:41Dziękuję.
Prosiatko.3
28 czerwca 2020, 22:57Ja kiedys z 54 sie odchudzalam :D teraz uwazam 56 za ideal dla mnie. czlowiek madrzeje z czasem :D
matka.desperatka
29 czerwca 2020, 10:40Tak mądrzeje, albo poprostu woli być najedzonym. ;)
Prosiatko.3
29 czerwca 2020, 11:13Inaczej sie tez siebie postrzega, teraz sie dziwie, ze wtedy uwazalam, ze powinnam schudnac