Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem z Wami!!!!!!!!!

Wczoraj "zamilkłam" bo wieczorem jak usiadłam do komputera i zajrzałam do Was , przy odbieraniu poczty zawiesił mi się komputer. Próbowałam coś z tym zrobić, ale nie dałam rady. Potem jak już ruszyłam  ,to nie mogłam  otworzyć onetu . Z nerwów ,tak mi się zachciało jeść, że  ratowałam się "ucieczką" do łóżka  i to mnie uchroniło przed popełnieniem "grzechu".Wreszcie odważyłam się opublikować swoje zdjęcie . Nie było to takie łatwe , ponieważ nie jestem aż taką internautką ,jak Wy moje "psiapsiółki". Komputer i internet nie był mi zupełnie obcy, ale służył mi potrzebny do prowadzenia firmy i kontaktu z bankami, urzędami itp. Dopiero jak skończyłam aktywność zawodową , zaczęłam poszerzać swoje zainteresowanie  komputerem . Poznaję możliwości komputera powoli , na zasadzie" prób i błędów", ale idzie mi to coraz lepiej i sprawia coraz więcej radości. Muszę lepiej opanować wczytywanie zdjęć z aparatu i potem wklejaniem ich do pamiętnika.  To wszystko przede mną, ale myślę że i z tym sobie poradzę.. Zdjęcie swoje , które zamieściłam pochodzi z  sierpnia 2008r. zrobione w Szklarskiej Porębie i wtedy ważyłam ok. 104 kg - dziś to już 95 kg. Postaram się zamieścić swoje aktualne zdjęcie , ale to jeszcze za chwilę .....  Moje pupilki  - leżący  Memciu /13 lat/ i  Leo jego syn 6,5 roku. Śmiejemy się z mężem , że to nasze "wnuczki". Jest z nimi dużo obowiązków , ale więcej radości

Dziś już wiem, że przystąpienie do Vitalijek było moim najlepszym wyborem w tym roku. Nie wiecie jak się cieszę , gdy czytam te Wasze komentarze.  Tylko to mnie trzyma w "ryzach" przy przestrzeganiu diety. Jak czytam Wasze pamiętniki i te sukcesy , to wiem że mi sie uda !!!!!!!!!

Dzięki za odwiedziny i wsparcie. Wasza Krysia 

 

  • andzik50

    andzik50

    16 maja 2010, 15:17

    Dziękuję za zaproszenie i życzę wytrwałości. https://840805.siukjm.asia/zdjecia/files/2010-05/69e70d71.jpg

  • HannaStrozyk

    HannaStrozyk

    15 maja 2010, 19:45

    dziekuje, na poczatku jest latwiej tracic przynajmniej tak bylo u mnie ale na koniec ciezko juz tak dlugo krece sie wokol tej samej wagi.Zycze wytrwalosci bo to najwazniejsze.Pozdrawiam

  • uleczka44

    uleczka44

    15 maja 2010, 12:04

    Koniecznie wklej również aktualne zdjęcie. Zobaczysz naocznie różnicę w wyglądzie. 9 kg to już widać gołym okiem. A takie porównanie jest dobrą zachętą do dalszej pracy nad swoją wagą. Uda Ci się, jestem tego pewna, wystarczy, że będziesz chciała. Zobacz, ja, starsza od Ciebie, z chorą tarczycą (niedoczynność wyjątkoowo nie sprzyja odchudzaniu), dopięłam swego, bo bardzo chciałam. I nie oddam tej cudownej, nowej wagi za żadne skarby. Teraz to chce mi się patrzeć w lustro. I Ty taka będziesz, zobaczysz, ja Ciebie troszkę przypilnuję. Pozdrawiam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.