Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę w końcu pokonać męczące mnie od trzech lat nadwyżki kilogramów i poczuć się dobrze ze swoim ciałem.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 520
Komentarzy: 8
Założony: 13 stycznia 2015
Ostatni wpis: 14 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Miami_vip

kobieta, 26 lat, Lublin

170 cm, 78.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Schudnę 20 kg w 2015 roku

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 stycznia 2015 , Komentarze (1)

No cóż miałam dziś dość poważny problem. Mój umysł chciał ćwiczyć, ale ciało niestety odmówiło posłuszeństwa. Bolały mnie plecy i mięśnie skośne brzucha, które rozciągnęłam przy wczorajszych boczkach z Tiffany. Dopiero teraz zauważyłam, jak bardzo rozciąganie i ćwiczenie tych mięśni jest pomijane w różnych treningach, czy nawet podczas rozgrzewek na wf. Boki bolą mnie niesamowicie, poczułam naprawdę, że mam te mięśnie. Dzisiaj ponownie powtórzyłam boczki z Tiffany, jednak z obawy przed zbyt dużymi zakwasami i broń Boże kontuzją wykonałam tylko te ćwiczenia. Po czterech dniach diety i ćwiczeń stanęłam na wagę i proszę tylko 78,5 kilograma. Juchu jestem wielka i przede wszystkim dumna z siebie. Jutro uczczę to dwiema wielkimi pomarańczami, koniec ze słodyczami. 


Śliczny brzuch, piękne ciało na zdjęciach. Mam nadzieje, że wkrótce ja będę tak wyglądać. Nie poddam się tym razem w tej walce. Wygram i będę zwyciężczynią. I AM THE CHAMPION.

Najważniejsze jest by motywować się samemu. 

13 stycznia 2015 , Komentarze (7)

Już kiedyś bo w styczniu 2014 zaczęłam przygodę z vitalią, ale niestety zapomniałam hasła do starego konta. W kwietniu zostałam zmuszona porzucić odchudzanie na rzecz treningów przygotowawczych do zawodów lekkoatletyczych. Przez okres 9 miesięcy niestety wróciła mi waga 6 kilogramów. Dlatego tym razem postanowiłam pozbyć się raz na zawsze tej uciążliwej nadwagi. Przy starym koncie ludzie z vitalii, którzy byli w takiej samej sytuacji jak ja, też walczący z uciążliwymi kilogramami, bardzo mnie wspierali w tej trudnej walce ( niestety nie mogłam liczyć na wsparcie moich znajomych, którzy raczej mieli niezły ubaw na widok biegającej grubaski, której przy każdym kroku podskakują wszystkie fałdy ). Użytkownicy vitalii bardzo mnie wspierali, gdyby nie oni zapewne nie osiągnęłabym tego efektu, bo poddałabym się już po pierwszym tygodniu. Mam nadzieje, że tym razem też będę mogła liczyć na wsparcie ( sama też będę go udzielać innym ) i w końcu spełnię swoje odwieczne marzenie o idealnej szczupłej sylwetce. 

                                                                                           Buziaczki i pozdrowienia 
                                                                                            Miami_VIP

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.