Po początkowej euforii nadeszła chwila stagnacji..
Od tygodnia waga stoi i nie chce drgnąć, centymetry też :/ i to mimo diety i ćwiczeń oczywiście!
Mało śpię, bo wstaję w nocy karmić i moja starsza córcia też się czasem budzi.. Do tego nie udaje mi się często zjeść posiłku wtedy, kiedy powinnam.. Podjadałam też czasem orzechy.. Zwłaszcza, kiedy nie zdążyłam zjeść posiłku na czas.
Dodatkowym problemem jest to, że mogę ćwiczyć albo na czczo. Albo po 21, czasem 22, jak już dzieci pójdą spać. I co wtedy z posiłkiem? Po treningu powinno się coś zjeść, ale mam jeść o północy? Z kolei ćwiczenie na czczo też nie jest zbyt korzystne.. Nie wiem, jak to rozwiązać:(
milszu
9 lutego 2017, 19:40No powiem Ci szczerze, że 2,5 letnie dziecko jeszcze jest głupiutkie. Nawet jak ją proszę, żeby się odsunęła, bo ją mogę niechcący kopnąć coś ćwicząc, to za minutę znowu przyłazi.. I tak potrafi 20 razy.. Walczę z tym, ale odechciewa się ćwiczyć czasem :/ Dlatego wieczorami fajniej mi się ćwiczy, bo mam czas dla siebie.
angelisia69
9 lutego 2017, 05:59sen tez ma duzy wplyw na metabolizm,powinnas o niego zadbac.odpoczynek jak i dzialanie,wzajemnie sie uzupelniaja i bez 1 drugie nie zadziala.Skoro podjadasz NAWET ZDROWE orzechy,to moze jesz wiecej niz bilans twoj wynosi i stad zastoj?Co do cwiczen na czczo,nie widze problemu,jesli nie sa jakies forsowne i jesz normalne kolacje,to jak najbardziej nie zaszkodza ;-) miesnia i tak maja porzadny zapas glikogenu z dnia wczesniejszego
milszu
9 lutego 2017, 07:54Dzięki za jakieś pozytywne słowo:) Będę w takim razie ćwiczyć rano. Choć nie jest to proste, kiedy moja 2,5 letnia córeczka skacze pomnie, albo przykleja się do nogi i za żadne skarby nie chce mi dać chwili na ćwiczenia. Co do snu, to jak na teraz nie mam szans tego wyregulowywać, bo w nocy budzi mi się głodna młodsza córcia i muszę ją nakarmić. Postanowiłam nic nie podjadać. Może mi się uda...
angelisia69
9 lutego 2017, 09:242,5 roku to chyba odpowiedni wiek zeby wytlumaczyc dziecku ze nie jest pępkiem swiata!mama ma czas dla siebie i inni domownicy powinni to uszanowac.zacznij wprowadzac powoli takie 10-20min TYLKO dla siebie,i w tym momencie nikt ci nie przeszkadza itd.na poczatek moze byc trudno ale z czasem bedzie lepiej