Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wczorajszy leń


He he nie uwierzycie o której wczoraj ćwiczyłam na hula-hop i robiłam ABS, o 23.30. Tak mi się nie chciało, że szok! Już miałam iść spać, ale pomyślałam, że to nie czas na lenistwo i zaczęłam ćwiczyć. Tak samo miałam w czwartek z bieganiem, też mi się nie chciało okropnie, ale popatrzyłam na mojego psa(z którym biegam) przebrałam się i poszłam biegać.

A dziś zobaczymy.
Miłego weekendu!
  • aoirghe

    aoirghe

    25 sierpnia 2012, 14:19

    Też tak kiedyś miałam- nawet, jak wracałam do domu o północy, to ćwiczyłam, bo wiedziałam, że jak raz odpuszczę, to potem znajdę kolejne wymówki.;) Także podziwiam i tak trzymaj.:D

  • Magdzior1985

    Magdzior1985

    25 sierpnia 2012, 13:54

    Fantastico, kiedyś koleżanka z pracy powiedziała mi, że jakby się zastanawiała nad tym, czy jej się chce czy nie chce to też by nigdzie nie chodziła, dlatego o tym nie mysli. I w sumie to jest sposób, doskonale Cie rozumiem, bo też mi się czasem nie chce, ale grunt to pokonać lenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.