Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
heh
12 lutego 2012
W środę poszłam na kijki i basen, a od czwartku chodzę z gigantycznym bólem gardła.. Jest fajnie :( Przez to nie mam ochoty na nic :( a więc ćwiczeń brak :( Za to jest temperatura i to nie ta na dworze heheheeh ;)
Waga kręci się wokół wagi paskowej. Dziś była trochę wyższa, ale się nie dziwię.. a zegar tyka ;) Co mnie bardzo dziwi, kiedyś wchodziłam na wagę raz w tygodniu lub około tygodnia a teraz codziennie... o co chodzi?
Poza tym, brzuch mi wysadziło jak bym w ciąży była, ale o tym już nie piszę bo to stały problem...
No to pomarudziłam jak facet (choć nie wszyscy są tacy) ;) i mi trochę ulżyło ;)
Miłego wieczorku
Pozdrawiam
Abuja
13 lutego 2012, 17:35spooooko, baby gorzej marudzą niż faceci :D
Shamiga
13 lutego 2012, 12:34a byłaś już z swoim problemasem u lekarza?
waga79
13 lutego 2012, 08:49życze:*