Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
SWIETA


Święta i jakby ciszej się zrobiło w pamiętnikach. Część ludzi pewnie zwyczajnie wyjechała gdzieś do rodzin i nie ma czasu to teraz zajrzeć.

ALE pewnie większość nie ma się czym pochwalić bo pewnie ostro pojadła i siedzi cicho :D

Ja dziś może się nie głodziłem ale też się specjalnie nie przejadłem więc jest sukces. Bym sobie chętnie pobiegał żeby spalić to co zjadłem ale pogoda jest okropna. A siłownia zamknięta :( Hmm może jutro się zdecyduje pobiegać.

  • Tazik

    Tazik

    19 kwietnia 2013, 16:13

    Ooo a tutaj jakie milczenie u Pana ...! Co tam? :)

  • marysiaZsadu1989

    marysiaZsadu1989

    17 kwietnia 2013, 20:17

    hahaha no pracuj pracuj moze sie zmiescisz w te bikini :)

  • marysiaZsadu1989

    marysiaZsadu1989

    10 kwietnia 2013, 09:32

    taaaa dokladnie z wszystkich tych uroczych Panow wybieram teg na lezaku :P hahahaha ;)

  • Smakijka

    Smakijka

    3 kwietnia 2013, 07:36

    A ja pojadłam, ale z rozsądkiem. Potruchtałam po śniegu wlekąc za sobą spasionego psa chłopaka więc można powiedzieć że bieg z obciążeniem ;)

  • Tazik

    Tazik

    2 kwietnia 2013, 15:28

    Hehe, masz rację, że ciszej się zrobiło na święta. Teraz większość płacze i użala się nad sobą "jak mogłam/-em tyle zjeść??" ;))

  • Adriana82

    Adriana82

    1 kwietnia 2013, 21:59

    Noooo jak się nie będziesz rozciągał to za parę miesięcy, może za rok, ale zafundujesz sobie to co mam ja :P Nie polecam, nawet nie chodzi o ból, który dobija. Szlag mnie trafia na widok każdych schodów. To upierdliwość tej dolegliwości jest koszmarna. A nie powinieneś się rozciągać przed, gdyż mięsień będzie wtedy bardziej podatny na kontuzje, za to powinieneś się porządnie rozgrzać np. skipami, czy szybkim biegiem w miejscu. Mówił mi to fizjoterapeuta rugbystów... Generalnie koleś serio wie co mówi. Rozwalił mnie jego tekst " Idę sobie parkiem i widzę tych wszystkich agentów kombinujących i rozciągających się przed bieganiem (tu pokazał kilka zabawnych figur...) I wiem... że to są moi potencjalni klienci za jakiś czas :D" No comment...

  • Adriana82

    Adriana82

    1 kwietnia 2013, 17:15

    Z bólem serca przypominam, że od 10ciu lat wychodzę na zewnątrz, żeby tego dworu uniknąć :P Więzadło to nie tyle zmęczenie materiału, co raczej stan zapalny wywołany zbyt małą elastycznością mięśni - tak więc bardzo dokładnie rozciągaj nogi po bieganiu - nigdy przed!

  • Adriana82

    Adriana82

    1 kwietnia 2013, 16:52

    Nie masz pojęcia, jak ja bym chciała pobiegać. Nie wiem kiedy kolano mi się zaleczy a nowe buciki czekają grzecznie na półce. Już 3 tygodnie nie biegam, powrót będzie bolesny, ciekawe ile będę w stanie wymęczyć za pierwszym razem. U mnie też śnieg, ale teraz jest 0,7 na plusie i zaczyna się robić okropna chlapa. Bleeeeee Strasznie dużo trenowałeś na siłowni - 22 razy :O, choć w sumie u mnie siłka z cardio na zmianę też wychodzi ok. 24 raz na miesiąc. W marcu było jednak lipnie... Pomodliłeś się dziś w kościele za moje zdrowie Pajacenty? Pewnie nie! A jak już do na dworze a nie dworzu - co to ma być? :P

  • Adriana82

    Adriana82

    1 kwietnia 2013, 14:52

    Widzę jakieś poczucie wyższości nad tymi, którzy sobie pojedli :P A feeee... :P Jak tam - Pajacenty :P - był mokry dyngus? Wrzucanie w zaspy się nie liczy :P

  • cancri

    cancri

    31 marca 2013, 22:37

    Ja się nie najadłam zbytnio, a czuję się naprawdę przeżarta.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.