Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ETAP II 11/80 mega NERW!!!


a więc tak jak się spodziewałam ku** ...!!!
rano wstałam na wagę .... raz 60,9 raz 60,3 huk już sama nie wiem
w każdym bądź razie nic nie schudłam w tym tyg, a wręcz przytyłam??? Co to do h** ma być ja się pytam ???!!!! tyle ćwiczeń, biegania , wyrzeczeń !! na nic na nic !!!

ze złości poszłam biegać .... !!!!!!

brak ochoty na dalszy wpis,,,,......... łapki w DUŁ !! FUCK!!!
  • nihrian

    nihrian

    21 kwietnia 2012, 17:00

    ej nie mów że to wszystko na marne! może sporo wody wczoraj wypiłaś i możezjadłąś coś słonego i po prostu woda Ci się zatrzymała? poza tym skoro ćwiczysz to rówież Twoje mięśnie puchną i zbierają wodę i mikroelementy i przez to jesteś ciut cięższa. a w ogóle to nie waga jest wyznacznikiem chudnięcia tylko cm (obwody Twojego ciała) choć i one potrafią być zmienne! nie łam się! :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.