Mój pierwszy wpis ...
Powinien być pełen motywacji , determinacji i przyrzeczeń .... , jednak chce być szczera wobec siebie i Was . :) Więc zacznę od opisu dzisiejszego dnia :)
Rano byłam na Grzybobraniu :) , mogę się pochwalić , że udało mi się znaleźć kilka ładnych okazów :)
Rano zjadłam bardzo niezdrowe śniadanie , dwie kanapki z jasnym pieczywem , z piersią wędzoną i pomidorem , do tego czekoladę Milkę z orzechami :) ( wiem , że zgrzeszyłam :P , ale przecież odchudzanie zaczynam od jutra :) ) , zawsze znajdę jakąś wymówkę ( to moja mocna i jednocześnie słaba strona ).
Wróćmy do mojego dnia. Pochodziłam sobie po lesie ok 4 godz , dotleniłam się , oczyściłam ze złych emocji :) Podczas powrotu do domu mój Teść kupił obwarzanki , które po prostu uwielbiam , zjadłam jedną wiązkę :) . Wiem to też jest niezdrowe :)
Gdy już wróciłam do domu musiałam coś ugotować dla mojego mężczyzny :) > Więc wymyśliłam sobie skrzydełka pieczone w rękawie , zawsze to coś zdrowszego , do tego zestaw surówek oraz dla mojego Misia zapiekane łódeczki :) a dla siebie kuskus:) , do tego wszystkiego lampkę wytrawnego czerwonego wina , po której popłynęłam u bram Morfeusza :) ( Mam słabość do wina :) )
Do tego wszystkiego oczywiście kilka kawałków czekolady :)
Na kolacje zjedliśmy galaretki z ananasem :) plus to jeszcze co mój Miś sam sobie podjadł .
Więc , widzicie miałam solidne pożegnanie dni beztroskich :)
Od jutra zaczynam walkę z kilogramami :) W sylwestra mamy 2 rocznicę ślubu , moim postanowieniem jest , że wejdę w małą czarną tego dnia :)
Cóż , zobaczymy ... ;)
Mam do Was pytanie , co myślicie o Kroplach odchudzających Z Herbapolu :) ?
PS. Nie wiem czy ktoś to bd czytał , ale zawsze można mieć nadzieje:)