Ale przegrywacie z Sapkowskim , a właściwie z trzecim tomem Reynevana. Kto czytał rozumie, kto czytać nie lubi to mu i tak nie wyjaśnię. Przez ten rowerek moja doba skróciła się o kolejną godzinkę. A z Sapkowskim jem, myję zęby, jeżdżę na rowerku, zasypiam i budzę się (często nie zdążę zgasić światła). Noszę go w plecaku mając nadzieję na minutkę przerwy. Wybaczcie wrócę jak skończę.
Ps. Co do wirusa, to jestem na etapie nie chce mi się nawet nie chcieć.
Ps. 1 Wspaniałych prezentów od Mikołaja
gozja
11 grudnia 2006, 14:57brakuje tu ciebie
BeataJulia
8 grudnia 2006, 22:07Ty się Sapkowskim nie wymawiaj - dla chcącego nic trudnego ;-) No, dobra wiesz że ma do Ciebie słabość, miłej lektury życzę :-*
ihtak
7 grudnia 2006, 22:17Sloneczko jak najbardziej wytesknione:) No i Ty tez - zrobilas mi dzis milutka niespodzianka Twoja wizyta.Moge spac spokojnie.Dobrej nocki Siostrzyczko:)
Jusiaczek
6 grudnia 2006, 13:03tylko żeby Spakwski nie sprawił że całkowicie znikniesz =oD
kicica
6 grudnia 2006, 11:59myślę, że ja na jednego pączusia się skusisz i postanowisz sobie że to będzie tylko ten jeden i nie wpadniesz w słodki ciąg domino.. to chyba Twojej diecie to nie zaszkodzi... a spełnisz sobie marzenie:) w końcu dziś Mikołajki:D
kryzys
6 grudnia 2006, 10:21Jak wpadnę w ciąg czytelniczy, to od razu nabawiam się zapalenia spojówek, zdrowszy chyba ciąg pływacki, i tak samo przyjemny..
jagusia1979
6 grudnia 2006, 08:05ja teraz na chwilunię ale wieczorem powrócę. Miłego dzionka
gozja
6 grudnia 2006, 01:05pokazala -2kg a ja oszalalam ;DD co do czytania wybaczam bo calkowicie rozumiem...ja potrafie nawet w wannie z ksiazka siedziec hihi...mam nadzieje ze twoje prezenty beda rownie ladniutkie jak moje ;D
turkus
6 grudnia 2006, 00:10Witaj :) Hmm, dawno mnie nie było na Vitalii i mam zaległości w czytaniu Twojego pamiętnika. Muszę te wszystkie braki nadrobić i dowiedzieć się co z Sapkowskim, choć domyślam się chyba. Pozdrawiam :)
aischad
5 grudnia 2006, 22:50złapałam i postaram się jej nie puścić. A co do Sapkowskiego, pierwsza część była super i nie mogłąm się od niej oderwać, a przez drugą próbuje przebrnąć od ponad roku i jakoś nie potrafię się w nią wczytać... Ale trzecią zażyczyłam sobie na gwiazdkę;))) Miłego czytania...
Evita75
5 grudnia 2006, 22:42Zazdroszcze tego zaczytania. Uwielbiam jak mnie pochlaniaja ksiazki. Ostatnio jednak zaniedbalam to, odkad jestem w Oslo. Przeczytalam wszystko co bylo ciekawe w bibliotece a z Polski nie moge przywiezc za duzo bo ksiazki ciezkie. Po norwesku to nie to samo.Ale tez dzidzia jest ostatnio moja jedyna wciagajaca ksiazecza :-) Masz racje, zafunduje sobie porzadny koktail warzywno-mikolajkowy :) Zycze aby Mikolajek spelnil Twoje marzenia.
ihtak
5 grudnia 2006, 22:18Jak Sapkowski to rozumiem:) Przyznam,ze go nie czytalam,ale czytac uwielbiam,wiec moze i skusze sie na tego pana:) Aha,slyszalam rowniez,ze zwrot "smacznego" jest tak samo niegrzeczny jak "na zdrowie"...chyba jestem troche do tylu z savoir vivre (jak sie to pisze???). Zycze Ci upojnego zaczytania:)