Witajcie,
Dzisiejszy dzień rozpoczęłam jak każdy- od kawy z mlekiem i cukrem i treningu. Pot lał się strumieniami. Dzisiaj na ruszt poszła rozgrzewka z Mel B ( szczerze mówiąc- nudna- jak dla mnie) a właściwe ćwiczenia to Szok Trening z Ewą Ch. ok, zmęczyłam się, ale szczerze powiedziawszy nie przepadam za tym treningiem. ma w sobie coś , co mnie drażni ( i nie, nie jest to osoba Ewy). Jak dla mnie najlepszym jak dotąd zestawem ćwiczeń jest turbo spalanie, które bez problemu można odpalić. Potrzebny nam jest jedynie dostęp do youtube.
po ćwiczeniach przyszedł czas na śniadanie: herbata, jajecznica z dwóch jaj z połową pomidora i szczypiorkiem ( przygotowywana na patelni teflonowej, więc nie trzeba było dodawać kolejnej porcji masła). + kroka chleba orkiszowego.
Na drugie śniadanie ( tak okolo godizny 12) moja kochana babcia postanowila zrobić placki ziemniaczane. Jak zawsze potrafiłam ich zjeść cały kopiec, tak dzisiaj, kulturalnie, dwa placki, bez cukru, bez smietanki. dwa malutkie kółeczka ( które zapewne mają milion kalorii).
Obiad składał się z ryby na parze z drobnymi przyprawami ( sol morska, pieprz, odrobina papryki, majeranku itp.) + ryż z warzywami. PYYYCHAAAA !
moje plany na powieczorek? grapefruit i malinki. :)
a co do kolacji? hm...jeszcze nie wiem. :D
OOO, kolejna news. Dzisiaj robiłam porządki w szafie...postanowiłam wyrzucić rzeczy, które sprawiają, że czuję się źle, bo się w nie nie mieszczę, albp wygląam jak baleron. Uwaga...nie znalazłam w swojej szafie takiej rzeczy ! NAwet sponie, które kupiłam na początku 2 KLASY LICEUM SĄ NA MNIE DOBRE. I nie wyglądam jak baleron ! :D :D - to przyprawiło mnie o ogromną dawkę dobrego humoru. :))
Mam ochotę na przejazdzkę na rowerze, jednakze wieje i grzmi ( a ja jestem osoba, która jak tylko delikatnie grzmi, chowa się pod kołdrę) i chyba sobie zrobię jakiś inny zestaw ćwiczeń . :)
Pozdrawiam i życzę miłeeego dnia ;)))
abby23
9 lipca 2014, 17:41Jak moja babcia robiła placki to zawsze zjadałam co najmniej 10 :P Teraz już z nią nie mieszkam i sama też nie kuszę losu hehe :)
Partenope
9 lipca 2014, 15:33Chciałabym mieć kiedyś takie porządki w szafie:) Na razie, połowa rzeczy przyprawia mnie o rozpacz ;p Ty wyglądasz już bardzo ładnie:) Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów :)