Witajcie. Dzisiaj trochę wcześniej, ale za to podsumuję dwa dni mojej diety. Ogólnie zaczynam się chyba powoli przyzwyczajać, ponieważ nie czuję już takiego głodu jak na początku. Nadal ciągnie mnie do jedzenia (zwłaszcza wieczorem), ale staram się jakoś te pokusy zwalczyć. Jutro pierwsze ważenie i pomiary. Mam nadzieję, że udało mi się coś zgubić, bo boję się, że jak nie zobaczę efektów to stracę zapał.
Chciałabym Was również zapytać czy oprócz diety i ćwiczeń stosujecie może jakieś suplementy, lub innego rodzaju mieszanki, które mogą Wam na przykład zastąpić jakiś posiłek.
Czekam na Wasze wpisy i jutro dam znać jak pierwsze efekty.
Pozdrawiam, Paula
Blondynka94
23 maja 2020, 12:30Super, że tak dzielnie się trzymasz!
Janzja
23 maja 2020, 06:48Hm ja mam coś co chyba ma ze mnie ściągać wodę od dietetyczki, ale jestem leniwa i nie stosuję za regularnie (teraz trochę się odmieniło siedząc w domu i nawet to piję, ale i tak połowę z tego co ona by chciała). Poza tym tam nauczyła mnie jeść raz dziennie jogurt z otrębami i z owocami i jem. Wody za mało piję - woda ma ponoć spory wpływ na zrzucanie masy. Przerzuciłam się na kawę bez mleka, trochę przytomniej się czuję i jest to około 100 kalorii dziennie mniej jakby nie było, zawsze jakaś mała różnica. Jeśli można to nazwać suplami wszystko to właśnie to takie dodatki jakie mam. Cieszy, że czujesz się dobrze, uważaj by nie być głodną, jak coś modyfikuj zamiast np męczyć się, męcząc się w końcu rzucisz się na byle co. Pozdrowienia :).
cudmalinka
22 maja 2020, 00:57Super, że walczysz z pokusami! Oby tak dalej ;)