Przy popołudniowej yerbie zasiadam do wpisu nr 2. Dziś rano dodałam swój pierwszy wpis na forum. Ze swoim zdjęciem. Moja reakcja kiedy zaczęłam czytać komentarze:
Najbardziej śmieszą teksty w stylu: ,,Twój stan zdrowia powinien być motywacją" albo ,,nie wiem jak ktoś mający problemy z chodzeniem, może szukać motywacji"
Nigdy nie miałam problemów ze zdrowiem z powodu wagi. Z tego co pamiętam chodzenie też wychodzi mi nieźle. Wszyscy czasem potrzebujemy motywacji. Dobrego słowa. Zwłaszcza, kiedy w życiu nie dużo rzeczy nie wychodzi.
Szukałam wczoraj swojego centymetra. Miałam go jeszcze z czasów bycia szczuplejszym człowiekiem niż dziś. Nie znalazłam. Osobiście jestem wyznawcą teorii, że lepiej patrzeć na wymiary niż na wagę. To dużo bardziej praktyczne. Przecież idąc do sklepu, nie prosisz o bluzkę na 65 kg tylko rozmiar, który uzależniony jest od obwodów. Także muszę zaopatrzyć się w nowy centymetr. Koniecznie.
Poza tym chce mi się okropnie palić.
Do tego stopnia, że widząc dziś na ulicy licealistów, z fajką w ręku, miałam ochotę podbiec i wziąć ukradkiem bucha. To okropny nałóg, a zarazem wspaniały. Hmm... no może nie pod kątem zdrowia... ani finansów, ale cholernie lubiłam palić. Zawsze. Dlatego rzucanie, wiąże się u mnie, z niemiłosiernymi mękami. Nie odstąpię jednak od tego postanowienia. Wiem, że z czasem to się opłaci.
Tyle na dzisiaj
Trzymajcie się cieplutko :)
Mufinka2016
28 października 2016, 21:04To ja chyba się czolgam :D moja waga 95.9 kg :D a było 103 :D tu teraz zamiast motywować to jeszcze dobija :D
mbgrubasek93
28 października 2016, 20:01Nie przejmuj się ludźmi na forum .. co niektórzy to kret... i tylko patrzą jak człowieka zdołować .. aż weszłąm z ciekawości zobaczyć i wydaje mi się że nie jest tak źle jak ci ludzie mowia ... glowa do gory jedziemy z tymi kilogramami a im jeszcze oczy na wierzch wyjda .. powodzenia
Ashee.
28 października 2016, 21:01To prawda niestety :( Niektórzy tam dają dziewczynie nawet ok 100 KG ja nie rozumiem jakim cudem !! Mam podobny wzrost do autorki, bo 162, i mając 95 Kg wyglądałam wtedy moim zdaniem dużo grubiej. Nie ma co brać do siebie i się przejmować :)
Ashee.
28 października 2016, 18:18Czytałam twój watek, kurcze nie przejmuj się tak ! nie warto serio !! :) Ale w sumie tak już tam ci pisałam, najważniejsze jest to żebyś sama tego chciała a tak poza tym to ci powiem, ze mi wiele motywacji do działania dało to, ze wypisałam sobie na kartce powody dla których chce schudnąć, może i tobie to pomoże :) A w centymetr koniecznie się zaopatrz !! :)
kamcia8614
28 października 2016, 17:21Każdy zaczynajac walkę z kologramami motywuje się czymś innym. Dla jednych jest to zdrowie dla innych przekonanie że jak zrzuca te parę kilo będą piękniejsi a inni myślą że zmieni się całe ich życie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Powiem Ci ze moje motywy były bardzo mało lotne. 1. Jak się schylalam to ciężko mi się oddychalo, to nie było fajne 2. Uwielbiam ciuchy... Uwielbiam je kupować i łączyć ciekawe zestawy dobierać do tego kolczyki... Ale hmm w pewnym momencie okazało się że dobrze leżą tylko kolczyki 3. Czułam że moje ciało wygląda dużo starzej niż moja dusza. Nikt mi nie mówił schudnij zrób coś ze sobą, itd. Wiedziałam jak wyglądam i wiedziałam że jeśli chce się czuć fajnie muszę się albo zaakceptować o czym nie było mowy lub schudnąć. Kocham słodycze, jestem uzależniona, łapalam się na tym że jadłam je nie czując nawet ich smaku, futrowalam się jak gęś. Jeśli szukasz motywacji sama musisz odpowiedzieć na pytanie dlaczego chcesz schudnąć i to właśnie jest Twoją motywacja. Wyrzuć wszystko co Ci w tym przeszkadza i działaj. Nikt Ci nie pomoże jeśli sama nie powiesz "jestem super babaka i zrobię to, dam radę!". Pamiętaj jesteś super ZAWSZE nieważne czy masz rozmiar SM czy XXL. Jeśli chcesz schudnąć to dawaj, dasz radę, tylko się nie poddawaj, jeśli potrzebujesz pomocy idź do dietetyka bo to nie jest proste jak się ogólnie wydaje. Nie słuchaj innych i rób swoje. Życzę powodzenia.
kamcia8614
28 października 2016, 17:16Komentarz został usunięty
Nesti.
28 października 2016, 17:03Nigdy nie zapaliłam ani jednego papierosa ale jestem uzależniona od cukru i wiem jakie rzucanie go jest ciężkie. Z każdym dniem będzie tylko lepiej, nie poddawaj się :) Komentarzami się nie przejmuj tu wół zapomina jak cielęciem był i gdy jest się na dobrej drodze bardzo łatwo kogoś osądzić. Hejt rodzi hejt i jeśli jedna osoba napisala nieprzyjemny komentarz to reszta zazwyczaj idzie jego drogą. Dlatego też nie liczyłabym na obiektywne opinie, zresztą jak na każdym forum :) Trzymaj się! :D