Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 8, 10, 11


Weekend, czas rozpusty... 

Kurde, czy ja się kiedyś ogarnę? Coraz mniej zaczynam w to wierzyć... A było już tak dobrze, już miałam to 62 kg! Jak mozna sobie aż mocno folgować! Chyba beznadziejny że mnie przypadek! Znów dupsko i brzuch mi rośnie...

Weź się w garść... 

Weź się w garść...

Ok, ale to już naprawdę ostatni raz... Nowy dzień, nowy tydzień! Tym razem dam radę, wierzę w to i wierzę w siebie!

Dam radę! 

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    28 lipca 2020, 09:17

    Pewnie ze dasz!

  • bali12

    bali12

    27 lipca 2020, 14:32

    dasz radę!nie odpuszczaj!

  • serce.justyna

    serce.justyna

    27 lipca 2020, 13:35

    Będzie dobrze dasz radę napewno wierzę w ciebie:)

  • Janzja

    Janzja

    27 lipca 2020, 11:14

    Czysta micha 80% reszta folgowanie i będzie dobrze ;)

  • 4owls

    4owls

    27 lipca 2020, 10:52

    Do boju 💪

  • Skarlet24

    Skarlet24

    27 lipca 2020, 10:15

    No pewnie, że dasz :)!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.