Pierwsze dwa dni na Linei -rewelacja. Apetyt mniejszy, a waga spadał o 1 kg. Niestety, od dwóch dni stoi w miejscu :( Ba, dzisiaj to jest znowu więcej, bo znowu 65 kg. Oby jutro było mniej. Nadal ćwiczę 8 min abs. Na więcej mnie na razie nie stać. Wieczorami po prostu padam. Rowerek stoi zakurzony, ale mnie mam siły nawet na niego wsiąść, a co dopiero ruszać nogami. Ale w pracy to już końcówka, więc może za dwa tygodnie uda się robić coś więcej. Szkoda tylko, że na wesele idziemy już za 2 tygodnie, a poprawę widzę niewielką. Mam minimalnie mniejszy brzuch. Chyba. Mierzenie i ważenie w sobotę, jak zwykle.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.