Piąty dzień diety już za mną. Mam problem z jedzeniem w pracy niestety bardzo ciężko tam wcisnąć dwa posiłki jak czasem nie miałam jak wcisnąć tak jednego no ale coz udalo się:)
Sniadanie: płatki kukurydziane z mlekiem: 234 kcal
II Śniadanie: nektarynka i activia mała: 200 kcal
Obiad: sałata, pomidor, ser, szynka, mozzarella 220 kcal
Podwieczorek: kisiel cytrynowy 150 kcal
Kolacja: jogurt z jagód 280 kcal
Łacznie: 1085 kcal
Myślę że dobrze mi to poszło, troszkę wypiłam też płynów dziś moze nie koniecznie wody ale herbatki, meliski itd:)
Troszkę malutko ale to był ciezki dość dzień więc jadłam co było pod ręką
kleopatrra
4 lipca 2014, 11:11moze pomysl o koktajlach do pracy.. ?? ja robie sobie rano przed praca zajmuje mi to 5min a jedzenia tyle ze czasami nie moge zjesc :)
roxi1987
2 lipca 2014, 09:05szczerze mówiąc to dzieki wam i temu pamietnikowi bo wasze komentarze sa niezwykle mobilizujace:-) a waga spada super ale ja zaktualizuje jutro wieczorkiem
Agnes2602
1 lipca 2014, 23:53Bardzo ładnie Ci idzie,12tygodni=12kilo,wzorowo.Oby tak dalej.