Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po imprezie weekendu ciąg dalszy
27 lipca 2014
Hej kochane jednak byłam wczoraj na tej imprezie i od ponad dwóch miesięcy pierwszy grzeszęk dietowy zjadłam kiełbaske z grila i wypilam dwa drinki ale myślę że po długim nie widzeniu znajomych to i tak jest dobrze. Zawsze mogłoby być więcej grzeszkow a jednak nie było właśnie wszyscy śpią po imprezie a ją zbieram się do pracy dziś ostatni dzień maratonu jupi:-D.
mk1985
27 lipca 2014, 21:32Eh z tymi trikami tak właśnie jest, ja sie staram jakieś warzywa z grilla ale kiełbasa tez wpadnie czasami. Trzymaj sie !
.Rosalia.
27 lipca 2014, 15:26Zawsze mogłaś zjeść kiełbaskę z grilla, parę "szaszłyków bez mięsa", 5 drinków :o Więc wiesz :D Ważne, że zabawa udana :D