Wczoraj byłam na treningu personalnym i niestety nadal mam 35 % tłuszczu w sobie i 45 % wody. Plan jest taki, że muszę zrzucić 10 kg tłuszczu.
Sam trener był w szoku, że aż tyle mi wyszło procent. Nie jestem chuda, ale mam zbyt dużo tłuszczu a za mało mięśni. Zakupiłam dietę z vitalii, dostanę ją w poniedziałek i ostro biorę się do roboty. Przez ostatni miesiąc sama układałam posiłki i niestety były zbyt mało kaloryczne, a nie zawsze udawało mi się jeść regularnie oraz piłam zbyt mało wody.
Czas na zmiany :)
Oby się udało!! Później trzeba utrzymać efekt :)