Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Gdzie najlepiej poszukać motywacj ? :)


Hej  wam  kochane. 

Ostatnio  próbowałam  sobie wmówić , że nie jest  ze mną AŻ tak  źle . Owszem. Nie jest . Kiedyś dużo ćwiczyłam  i  miałam  naprawdę fajne ciało. A później  3 lata nieregularnych ćwiczeń, jedzenie śmieci  i  hop jestem  "pięknie" otłuszczona . Pojechałam  nad morze. Ubrałam  tankini. Wmówiłam  sobie że zawsze to  lepiej  niż bikini :P  I co ? G***o prawda. Na zdjęciach  wyglądam  jak  hipopotam . Jedyny  plus to  brak cellulitu . Koniec. Hahahaha

Było  mi  wstyd, Obiecałam  sobie ze za rok o  tej  porze będę leżeć na plaży  w bikini . Cały  rok  to  sporo  czasu  i  można dużo  osiągnąć . Kg  i  cm spadają powoli . Wróciłam  do  biegania i  do  insanity. Ten program pomógł mi  najszybciej. Od września wracam  na siłownię. 2 miesiące odpoczynku  to  był dobry  pomysł:) Chleba i  słodyczy  dalej  nie jem . Czuję się o  niebo  lepiej :)  

Zaraz wam  wkleję swoje foto  które znalazłam na kompie sprzed 3 lat . Dla kogoś może nie będzie to  super figura ale ja się czułam  świetnie. :) 

Skupiałam  się wtedy  na brzuchu  bo  to  mój  największy  kompleks :)

Póki co  nie mam  jeszcze odwagi  wstawić tego  jak  jest  teraz :D

A u  was jak  ? Mam  nadzieje ze ładnie ćwiczycie:) 

  • nieznajoma-ona

    nieznajoma-ona

    27 sierpnia 2016, 07:21

    piękna figura na zdjęciach :) mocno kibicuję, żeby udało Ci się do niej wrócić ;)

  • Taka_Sobie

    Taka_Sobie

    26 sierpnia 2016, 12:40

    Cześć, widzę że jesteśmy na dosłownie takim samym etapie :) I mamy taki sam wzrost :) Z przyjemnością czytam Twój pamiętnik, jakbym słyszała siebie w niektórych momentach. Życzę Ci szybkiego powrotu do wyglądu ze zdjęć sprzed 3 lat (naprawdę wow!), na pewno będę tu zaglądać ;) Pozdrawiam!

  • ms_espresso

    ms_espresso

    26 sierpnia 2016, 02:04

    Ja też motywację odnajduję oglądając swoje zdjęcia. I jeszcze w lustrze u mnie siedzi :)

  • drabinkaaa

    drabinkaaa

    26 sierpnia 2016, 00:03

    Ja też mam postanowienie związane z przyszłym latem . Trzymam za ciebie kciuki aby się udało !

  • milunia0404

    milunia0404

    25 sierpnia 2016, 18:54

    Właśnie najtrudniejsze jest utrzymanie sylwetki i trzeba bardzo walczyć z samym sobą i z otoczeniem ;) Więc nie ma co tylko brać się do roboty! :*

  • angelisia69

    angelisia69

    25 sierpnia 2016, 13:27

    ja odkad osiagnelam figure ktora mi sie podoba,nie odpuszczam wogole!!Wole pielegnowac niz stracic i pozniej znow na nia pracowac.Jak nie podlewasz kwiatka to wiednie to samo nasze cialo

    • sad.cat

      sad.cat

      25 sierpnia 2016, 14:06

      dobrze powiedziane . Mi niestety było ciężko dbac o siebie bo pracowałam 7 dni w tyg i praktycznie mieszkałam w samochodzie :/ ale to już przeszłość

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.