Wielu biegaczy na pierwszym Silesia Marathonie zachwycało się Nikiszowcem. Piękna i klimatyczna dzielnica. Co byście powiedzieli na czerwone cegły kontrastujące z bielą śniegu, pyszne ciasta wypiekane przez mieszkańców, różnego rodzaju rękodzieła związane z Nikiszem lub na nim stworzone? Co byście powiedzieli na posłuchanie tutejszej gwary, spotkanie rdzennych mieszkańców posłuchaniu o tym jak to dawniej tu bywało? Co byście powiedzieli na Pomorzanina w stroju górnika tak zakochanego w dzielnicy w której zamieszkał że jest jednym z najbardziej aktywnych i rozpoznawalnych Nikiszowian? Jakby to jeszcze okrasić atmosferą świąteczną, muzyką i zapachami różnych potraw i napojów?
Jeśli chcecie sprawdzić efekt takiego miksu to zapraszam na „Jarmark na NIkiszu” w dniu 5.12.2010 skoro świt (czyli tak gdzieś od godziny 10)
http://www.nikiszowiec.pl/images/pcal/jnn2010plakat.jpg