mam 26 lat, jestem w kwiecie wieku, a wygladam najgorzej w calej swojej historii.
nie mam motywacji do ruszania sie. pogoda tutaj zabija kazda chec. no bo jak biegac kiedy jest na zewnatrz 33 stopnie? jedzenie... ohh codziennie curry, na sniadanie smazony ryz, lunch sushi, i oczywiscie nocny wypad na hamburgery albo pizze!! no i moj maz
ktory zawsze lubi mnie dokarmiac, robic niespodzianki typu pyszny deser przed spaniem... dalej nie potrafie sie poukladac w tym kraju...