Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
100 dni do 30tki


Ostatni raz wracam jako pokonana w walce z nadwagą, a właściwie już otyłością. 

Ciężko spojrzeć prawdzie w oczy, ale musze chyba gdzieś się spowiadać. Bo sama widzę, że nie daje rady. Dwa lata walcze- fitness, diety raz na dwa miesiace, przez tydzien ;P.. Wyzwania z Chodakowską i ciągle nic, a wręcz jest gorzej. Najgorzej w całym moim życiu. 

Zbliżają się moje 30te urodziny i chcę mieć prawidłową wagę. pozostało mi właśnie 100 dni na osiągnięcie celu. Wiem, że gubienie 20 kg w 3 miesiące to marne szanse, ale założyłam chociaż 10 -15kg.

Teraz na to zapracuje, tym razem osiągnę to czego pragnę od tylu lat !

Waham się tylko, czy dalej próbować samej przestrzegać diety ( 3d chilli - bo taką zamierzam stosować, aby osiągnąć cel) . Czy jednak odżałować kasę i iść do dietetyka. Wiem, że zazwyczaj dietetycy, układają jadłospis ubogi w węglowodany żadna filozofia. W końcu nie jestem już amatorką odchudzania :))

 

  • fitnessmania

    fitnessmania

    4 kwietnia 2017, 13:19

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • fitnessmania

    fitnessmania

    2 kwietnia 2017, 10:59

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    11 grudnia 2015, 21:15

    Ja korzystam z pomocy dietetyka. Od stycznia schudłam juz 24 kg i czuje się wspaniale!:-) do celu pozostalo mi jeszcze ponad 10 :-) więc może warto poradzić się osoby z doświadczeniem :-)

  • HappyWay

    HappyWay

    11 grudnia 2015, 21:05

    Ćwiczenia to tylko 25% żeby efektywnie chudnąć najważniejsze jest nomen omen jedzenie :)

    • Sigyn

      Sigyn

      11 grudnia 2015, 21:26

      No niestety widocznie musiałam sama się przekonać. Wylewałam siodme poty na fitnessie przez pół roku. Powoli były efekty, ale wytarczyło popuścić na urlopie i wszystko wróciło :(

  • eszaa

    eszaa

    11 grudnia 2015, 19:47

    wykup diete na Vitalii,taniej Ci wyjdzie niz u stacjonarnej dietetyczki.Tu bedziesz miała milion mozliwosci zamiany posiłków i dietetyczke on-line

    • Sigyn

      Sigyn

      11 grudnia 2015, 21:24

      Kiedyś pamiętam kupiłam raz diete na Vitalii. Ale teraz nie pamiętam dlaczego mnie zniechęciła. Może to była kwestia motywacji, nie pasowało mi pare posiłków i zaprzestałam diety.. Może teraz rozważę jeszcze raz tą opcję. dzięki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.