Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A czas leci i leci :)


Cześć wam Vitalianki 

Co u was jak dieta chwalcie się ^ ^ u mnie co by tu dużo pisać świetnie. Dzisiaj rano waga pokazała 9 kg mniej czyli 97,90kg. Oby tak dalej jestem na prawdę szczęśliwa, że tak długo a ja dalej daję radę co więcej już bardzo się przyzwyczaiłam i trudno będzie mi się odzwyczaić. W planie mam schudniecie jeszcze 23 kg ale to na początek później jeszcze na pewno będę trzymać dietę aby osiągnąć wagę która mnie zadowoli. Dzisiaj dałam się pierwszy raz na mówić na kijki poszłam z mamą na 1 godzinę i sprawdziłam że przy mojej wadzę straciłam ponad 500 kalorii myślę, że to wcale nie jest mały wyniki. W planach mam jeszcze około 200 brzuszków :)

Dzisiejsze menu: 

śniadanie: 2 kromki ciemnego chleba zrobionego w tosterze posmarowane serkiem z szczypiorkiem + sałatą.

Jogurt pitny mały.

Obiad: kasza gryczana + kurczak z przyprawami+ brokuły na parze+ ogórki w jogurcie naturalnym. 

Kolacja: to samo co na śniadanie tylko zamiast sałaty rzodkiewka + 4-5 brokuł gotowanych z obiadku. 

  • Monika3030

    Monika3030

    19 marca 2014, 22:23

    Gratuluję :D

  • Silna2014

    Silna2014

    19 marca 2014, 21:17

    inezalie wystarczy że postawisz sobie jakiś cel dla którego odchudzanie będzie ważne ja np. idę na ślub w sierpniu i chcę ładnie wyglądać. Ale to też silna wola.

  • Silna2014

    Silna2014

    19 marca 2014, 21:12

    Powiem ci że całkiem fajnie, ja przy tym słucham muzyki wtedy lepiej się chodzi, nawet nie byłam bardzo zmęczona wręcz przeciwnie jedynie przy końcu.Mam zamiar chodzić codziennie tylko ja będę chodzić po 18.00

  • inezalie

    inezalie

    19 marca 2014, 21:11

    ogromne gratulacje dla Ciebie! Trzymaj tak dalej! :* i daj mi troszkę tej Twojej motywacji :)

  • Rufna

    Rufna

    19 marca 2014, 21:08

    A fajnie się chodziło z kijkami? Bo nie wiem czy nie zacząć czegoś takiego :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.