Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nastolatka pragnąca czuć się dobrze we własnej skórze. We wszystkich ciuchach wyglądam .. strasznie ;/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37876
Komentarzy: 346
Założony: 13 maja 2011
Ostatni wpis: 17 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Monika3030

kobieta, 28 lat, Zielona Góra

169 cm, 97.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Mniej jeść-więcej się ruszać!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 marca 2014 , Komentarze (13)

Witajcie :)

Miałam pisać częściej, ale jakoś nie wyszło..

Ważyłam się dziś rano i waga pokazała 95 kg :) Czyli -1 kg od ostatniego ważenia i -6 kg od stycznia. Niby 1kg to nie dużo, ale wiedziałam, że dużo nie będzie, a nawet chwilami się bałam czy nie będzie więcej :D

Pogoda jest okropna, strasznie wieje, chłodno i często kropi. Szkoda, bo pobiegałabym sobie znowu, no trudno poćwiczę w domu :) Mam taką nadzieję.

Dzisiaj dietkowo nawet dobrze :) Oby tak zostało. Myślę, że już mi mija to małe załamanie w diecie i ćwiczeniach.

Byłam dzisiaj na zakupach i kupiłam kilka bluzek takich cienkich z długim rękawem, jedną z krótkim, legginsy ze złotymi zamkami, piżamę letnią, stanik i czarną marynarkę, która już dawno mi się marzyła :D Także z zakupów jestem zadowolona! Muszę jeszcze tylko kupić jakieś spodnie ciemne z dwie pary nawet i jakiś sweterek :)

Postaram się zaraz poczytać co u Was i troszkę pokomentować :D

11 marca 2014 , Komentarze (7)

Udało mi się jakoś ogarnąć :)

Byłam z siostrą 50 min na marszobiegu :) Trochę szybko maszerowałyśmy, troszkę biegłyśmy, troszkę skakałyśmy :D Było fajnie, nawet nie wiem kiedy minęło te 50 min. Ale nie powiem..trochę się zmachałam i napociłam :D

Jadłospis też w normie:

I grahamka z szynką, warzywami, otrębami i keczupem

II to samo

III 2 małe gołąbki, kilka łyżek pomidorowej z makaronem (bo mi nie smakowała)

IV 2 wafle ryżowe z sadzonym jajkiem, rzeżuchą, warzywami i otrębami

Myślę, że jest DOBRZE :) Dawno nie było.

Trzymajcie się!

ps. w ten weekend się zważę, bo dawno tego nie robiłam..ciekawe jak się ma sprawa :D

Nie podoba mi się ten nowy wygląd dodawania wpisów...nie lubię zmian na stronach ;/

10 marca 2014 , Komentarze (12)

Szło mi wcześniej tak dobrze a od marca nie mogę się podnieść :D A przecież muszę ostro walczyć, żeby do mojej 18 nastki chociaż z 5 kg zrzucić (3 maja).

Jutro postaram się jakoś wziąć w garść, bo jak widać dziś znów nie wyszło. Jutro będzie test mojej silnej woli! 

Mam plan żeby zacząć marszobiegi...na początek np. 5 min marszu, 2 min biegu i tak na przemian. Ale muszę się przemóc żeby zacząć! Muszę!

Pozdrawiam! :**

9 marca 2014 , Komentarze (8)

Hej ;d
Coś dawno nic nie pisałam, wybaczcie :)
Było w miare dobrze, ale coś od marca troszkę nie idzie.
To znaczy ciężko jest mi zabrać się za ćwiczenia, ale staram się.
Co do diety to jest dobrze, ale znów mam ciągotki do słodkiego...
Ale od dziś do końca marca znów wyzwanie bez słodyczy! 
Od dziś chcę też już regularnie ćwiczyć.

Właśnie kończy mi się @, więc trzeba będzie się zważyć. Niestety rewelacji nie oczekuje,
a nawet nie zdziwiłabym się, gdyby było lekko na plusie :/
Za dwa tygodnie idę na 18nastkę kolegi i muszę przez ten czas wziąć się za siebie :D

Wczoraj dzień kobiet :) Miło go spędziłyście?
Ja pierwszy raz miałam z kim taki dzień spędzić ;*


Planowany jadłospis na dziś:

I owsianka
II udko, jakaś surówka
III jabłko
IV jeszcze nie wiem

I do tego jakieś ćwiczonka :D

Teraz postaram się już pisać częściej i na bieżąco komentować Wasze pamiętniki!
Trzymajcie się :*

27 lutego 2014 , Komentarze (12)

Nie będę się bardzo rozpisywać, bo szkoda gadać...
Do południa było pięknie. Pomyślałam- dobra, jeden pączek, w końcu taki dzień raz w roku.
Tak jak myślałam skończyło się jak zawsze! Nawet nie będę wypisywać...


Poćwiczę dzisiaj raczej, MUSZĘ!

Wczoraj skończyłam już drugie 30 dniowe wyzwanie bez słodyczy i poszło lepiej niż w pierwszym, ale wciąż nie idealnie!
Podejmuję kolejne! Tak więc jutro znów zaczynam :)

Dzisiejszy dzień-wielka porażka :D
No, ale mówi się trudno i żyje się dalej!
Za to jutro: z dietą będzie idealni (mam nadzieję), ale ćwiczeń nie będzie
(może tylko mały spacer), bo zostaje po szkole u koleżanki...i wieczorem ognisko
i wpadną jakieś piwka znowu! Tak więc jutro jeszcze piwka wypiję, a potem 
już koniec z tym na jakiś czas :D

Lecę czytać lekturkę i uczyć się na sprawdzian z polskiego ;/
Trzymajcie się! 

25 lutego 2014 , Komentarze (13)

Witajcie :*

Właśnie mam brać się za lekcje, lekturę, ćwiczenia i dużo innych rzeczy,
więc najpierw sklecę mały wpis :)
Strasznie mało mam czasu ostatnio, chociaż na obijanie się jakoś go znajduję!

Jakoś mi leci, chociaż przez ostatnie dni troszkę zaniedbałam ćwiczenia
i dietę. Ćwiczeń nie było, a dieta taka sobie, chociaż tragedii nie ma :D
Dzisiaj mam zamiar poćwiczyć więcej! Chcę się wymęczyć :D
Dieta już lepiej, ale to wciąż nie tak jak być powinno...




Ostatnio złapałam takiego lenia do nauki, że to koniec xd
W piątek mam ognisko klasowe połączone z urodzinami koleżanki z klasy :)
Mamy zamiar zrobić ognisko plenerowe + jakieś kiełbaski itp no i oczywiście pewnie
alkohol jakiś też... Postaram się grzecznie, naprawdę!
Muszę się przyznać, że w miniony weekend zjadłam tosta z kebabem! 
Był pyszny i nie jadłam takich rzeczy już kupe czasu, ale potem straszne wyrzuty sumienia!
Nigdy więcej! :D


Jutro mam lekcje na 8:50 i postanowiłam, że zamiast autobusem to pojadę do szkoły rowerem. To tylko 5-6 km, więc spokojnie. Pogoda piękna, szkoda tylko, że rano tak zimno! Ale dam radę :)

W czwartek tłusty czwartek!
I uwaga- ogłaszam wszem i wobec, że nie zjem ani jednego pączka!
Myślałam o tym, ,żeby pozwolić sobie na jednego, bo w końcu w taki dzień
to niby można się skusić, ale...
oj już ja znam siebie i wiem, że na jednym się nie skończy! 
Rok temu tak próbowałam i skończyło się na...pięciu albo więcej!
Tak więc postanowiłam, że ani jednego nie zjem!
A Wy pozwalacie sobie na pączka lub dwa w tym dniu? 
Tak wgl to wyzwanie 30 dni bez słodyczy kończy mi się w środę!
jestem dziś na 29 dniu. Akurat w czwartek już się skończy hahaha. Ale nieee..

planowane ćwiczenia na dziś:

1) tiffany boczki
2) fittapy ramiona
3) 20 przysiadów
4) 30 brzuszków

zobaczymy może coś pozmieniam :)

Dzisiejszy jadłospis:
I owsianka
II grahamka z serem żółtym, ogórkiem, otrębami, papryką
III zupa krem z groszku, 2 kromki chleba pełnoziarnistego
IV 2 garści ciasteczkowych płatków do mleka, banan
V jeszcze nie wiem

Mam też problem z tym cholernym automatem w szkole, bo ciągle kupuje tam jakieś
picie: gorąca czekolada, napój mleczno-kawowy...trzeba z tym skończyć!
Po prostu muszę przestać brać ze sobą kasę i po problemie!

I muszę też skoczyć do biedronki króregoś dnia zobaczyć na te buty sportowe :D
Ktoś się orientuje czy jeszcze są albo do kiedy będą?




Postaram się żeby już ćwiczenia były 5 razy w tygodniu i dieta bez zarzutu!
pozdrawiam!



22 lutego 2014 , Komentarze (18)

Witajcie :) 
Po pierwsze to weszłam dziś rano na wagę i było 96 kg :D Czyli -1kg od 11 lutego.
Bardzo się ucieszyłam!


Wczoraj byłam u kolegi, oglądaliśmy film prawie do 2 w nocy i odwiózł mnie dość późno.
Mama troszkę była zła, no ale trudno :D
Były wczoraj niestety też 2 piwka, ale za to nic złego co do diety.
Dzisiaj też chyba wychodzę ze znajomymi i więcej niż jednego piwa na pewno
nie będzie. Nie myślcie, że piję co weekend, tylko teraz tak wyszło. Gdybym wiedziała,
że dzisiaj wychodzę ze znajomymi na piwo to wczoraj bym nie piła ani jednego :D

Chodzę do szkoły dopiero tydzień po feriach, a zdaje mi się, że z dwa miesiące.
Mam dość :)


Ćwiczenia zrobię po obiedzie, a potem do znajomych będę szła z buta, a to
jakieś 5 km, więc szybki spacer prawie godzinka też będzie :)
Chociaż tyle dobrego.

Jadłospisu nie napiszę, bo nie wiem jeszcze jaki będzie.
Na obiad mam warzywa na patelnie z mięsem mielonym i makaronem :)

To tyle! Trzymajcie się :)

17 lutego 2014 , Komentarze (13)

Cześć Kochani!

Dzisiaj pierwszy dzień po feriach, poniedziałek, a ja humor od rana mam wspaniały!
Dzień minął mi szybko i przyjemnie :)
Ćwiczenia były, dietkowo dobrze, kolejny dzień wyzwania ze słodyczami jest, humor dobry, słońce na dworze..czego chcieć więcej...


Wcześniejsze wyzwanie ze słodyczami nie było do końca perfekcyjne, ale idzie
coraz lepiej i lepiej! Nauczyłam się odmawiać i przychodzi mi to z łatwością!

Poza tym poznałam fajnego kolegę ostatnio i wszystko idzie w dobrą stronę :)
Zobaczymy.

Jadłospis:
I grahamka z salami i sałatą
II grahamka z salami, sałatą, ogórkiem i keczupem
III 2 małe zawijańce z piersi kurczaka z pieczarkami, surówka z pekińskiej, troszkę smażonej fasolki szparagowej
IV 2 kromki chleba maczanego w jajku smażonego bez tłuszczu

Ćwiczenia:

1) fitappy ramiona 8 min
2) zestaw (3 serie):

30 pajacyków
30 zwykłych brzuszków z nogami na podłodze / macie ugietymi w kolanach pod kątem 90 stopni
30 pajacyków 
30 brzuszków z nogami uniesionymi i ugietymi ppd kątem 90 stopni
30 pajacyków 
30 brzuszków z nogami wyprostowanymi - próbujemy sięgnąć dłońmi stóp 




Wybaczcie, że piszę dość rzadko :)
Ale wasze pamiętniki staram się przeglądać i komentować na bieżąco!
Ćwiczę 5 razy w tygodniu i dieta prawie codziennie jest dobra. 
Do tego nie tykam słodyczy i nie ciągnie mnie do nich! 
Tyle u mnie :) Co u Was? 
Pozdrawiam!

12 lutego 2014 , Komentarze (12)

Witajcie :)

Wczoraj byłam na kręglach ze znajomymi.
Było fajnie, mimo iż mistrzem w tej grze nie jestem haha.
Później, gdy wracałam z koleżanką to powiedziała, że jest głodna i zjadła by tosta z kebabem.
Mmm bardzo lubię i baardzo dawno nie jadłam.
Ale spokojnie :D Nie zjadłam, ha! Poszłam z nią owszem, wzieła go na wynos i zjadła po
drodze. Wcale nie żałuję! :) Jednak jakaś silna wola jest, dobrze.



Jadłospis:
I grahamka z salami, sałatą, otrębami, ogórkiem i keczupem

II dość duży placek po węgiersku, ogórek

III serek Tutti bananowy

IV może owsianka albo grzanka z jajkiem sadzonym albo omlet


Najlepszy brzuch *.*

Ćwiczenia:

1) Mel b rozgrzewka 5 min
2) Fitappy brzuch 10 min
3) Fitappy ramiona 8 min

Jednak będę ćwiczyć 5 dni w tygodniu :) Przerwa w poniedziałek i czwartek.
Jejku jeszcze tylko troszkę i koniec ferii :c

Co ile czasu się ważycie?
Jak myślicie co ile powinno się to robić? Co miesiąc? Co 2 tygodnie?





11 lutego 2014 , Komentarze (17)

Hej kochani :D
Dzisiaj w końcu się zważyłam i zmierzyłam. I jestem mile zaskoczona.
Jest 4 kg mniej, czyli ze 101 na 97! :) A najbardziej zaskoczyły mnie spadki w cm.

Tak więc:
Brzuch 110 cm (5 mniej)
Talia 94 cm (2 mniej)
Piersi 112 cm
Uda 68 cm (1 mniej)
Łydka 41 cm (1 mniej)
Ramię 37 cm (2 mniej)
Szyja 36,5 cm (0,5 mniej)
Biodra 116 cm (2 mniej)

Najlepsze jest to, że cm wszędzie choć trochę spadły a w piersiach nie :D
W takich chwilach wiem, że moje ćwiczenia, dieta, wyrzeczenia i starania nie
idą ma marne i na prawdę może mi się udać :)
To daje mega kopa do przodu.
Teraz żeby było tylko mniej!

Macie tu moje fotki. Niestety, ale nie mam z przed miesiąca dla porównania.



Wiem, że jakość nie jest powalająca, ale robiłam je telefonem, bo zepsuł się aparat.

No więc tak to wygląda :)

Dzisiejsze ćwiczenia:
1) rozgrzewka mel b 5 min
2) fitappy brzuch 10 min
3) fitappy ramiona 8 min

Miałam jechać dzisiaj do koleżanki i iść na kręgle, ale nie wiem, bo
strasznie mnie gardło boli i jakaś chora się robie. Zobaczymy :)

Trzymajcie się :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.