Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nastolatka pragnąca czuć się dobrze we własnej skórze. We wszystkich ciuchach wyglądam .. strasznie ;/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 38021
Komentarzy: 346
Założony: 13 maja 2011
Ostatni wpis: 17 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Monika3030

kobieta, 28 lat, Zielona Góra

169 cm, 97.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Mniej jeść-więcej się ruszać!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lutego 2014 , Komentarze (19)

Kochani dziękuję Wam za tyle komentarzy pod ostatni wpisem :)
Cieszę się, że mogę kogoś zmotywować.
Z ćwiczeniami idzie mi bardzo dobrze :)
Dieta też jest ok (oprócz ostatnich 2 dni przez @, ale to nie znaczy, że było tragicznie,
po prostu troszkę odbiegało od normy :D)


Dzisiaj jadę do znajomych. Mam nadzieję, że nie będę tam nic jadła :)
Ale niestety pewnie 2-3 piwka wypiję :) To wszystko! Poza tym nie piłam nic od sylwestra, więc chyba nie jest źle :)

Jutro, najpóźniej pojutrze waga i pomiary! Zobaczymy co przyniósł nam ten miesiąc.
Postaram się też dodać swoje zdjęcia, chociaż nie porównawcze, bo nie zrobiłam 
miesiąc temu...



Tak, 12 dzień za mną :) Dziś 13.

Jadłospis:

I 2 naleśniki z dżemem wiśniowym

II udka + surówka

III kisiel

IV 2-3 piwa i mam nadzieję, że nic więcej

Wiem, że dość mało ale wstałam o 11, a potem jadę, więc tak wyszło :) 
Zresztą może tam coś wpadnie..

Jeszcze jedno..Przez jakieś ostatnie 3 tyg ćwiczyłam prawie ciągle 7 dni w tyg.
Ale podobno nie jest to też zdrowe, bo mięśnie powinny odpoczywać itp.
Postanowiłam więc ćwiczyć 5 razy w tygodniu :)  tak robie dość dużo ćwiczeń, więc pewnie wystarczy.

To by było na tyle. Czekajcie na pomiary :)
Pozdrawiam.
A ile razy w tygodniu Wy polecanie ćwiczeń? A ile ćwiczycie? 

4 lutego 2014 , Komentarze (25)

Witajcie kochane!

Wybaczcie, ale się trochę rozpiszę..

Dietę zaczynałam już kilkakrotnie.. 
Zazwyczaj odpuszczałam, bo z jakiegoś powodu wydawało mi się, że to jest nierealne,
że zawsze byłam gruba i już taka zostane, 
bo przecież tyle razy już próbowałam. Ale nigdy nie dawałam z siebie wszystkiego.
Teraz to wiem, że da się. 
Oczywiście nie stanie się to w jeden lub dwa miesiące! Ważę w końcu ok 100 kg i
nie zrzuce tego ot tak. 
Ale dlaczego ma mi się nie udać? Ćwiczę codziennie, jem zdrowo, nie jem słodyczy
, mam pozytywne nastawienie
i staram się być cierpliwa! W lustrze już widzę jakąś zmianę! Przecież schudnąć
to nie jest nic magicznego, wymaga czasu
i silnej woli, a ja posiadam obie te rzeczy. Tym co robimy dzisiaj pracujemy
na piękniejsze jutro. Tyle osób dookoła
chwali się spadkami, chudnie i to dużo, więc można :) I każdy może!
Jeden szybciej, drugi wolniej, ale jednak :D
Mam ostatnio bardzo dużo silnej woli i samozaparcia.
Pasuje mi ten styl życia i wolę chudnąć nawet 1kg miesięcznie, niż 
nic nie robić i wciąż być gruba, albo dalej tyć!
Ciągle czytam u kogoś w pamiętnikach: zawaliłam dietę, dzisiaj kompletnie
mi nie poszło..Wiele z Was po jednym złym dniu pozwala na kolejny, bo przecież "zawaliłam". Skoro już musiałaś zawalić jeden
dzień to nie pozwól żeby drugi był taki sam!
Jeśli już wiesz co robisz nie tak i z czym masz największy problem
to następnego dnia wyciągnij z tego lekcje i staraj się pilnować :)

To by było na tyle :D @ dalej nie ma, więc wciąż się nie ważyłam...
Ćwiczenia dzisiejsze:

-fitappy ramiona 8 min

piramida lvl.1

Legster 1 seria, bo nie miałam już siły :)


Jadłospis:

I grahamka: ser, szynka, sałata, słonecznik

II garść rodzynek

III zupa grem z groszku + 2 grzanki

IV miska kaszki mannej

To tyle! Trzymajcie się!

3 lutego 2014 , Komentarze (9)

Właśnie jestem po ćwiczeniach! Oj wypociłam się trochę :D I cieszę się z tego!
Wiem, że miałam dać następny wpis już z pomiarami itp, ale to następnym razem :)

A więc robiłam 3 serie tego:

I jedną serię tego:

Do tego był szybki marsz 40 min


Jadłospis:

I grahamka z serem, szynką, pomidorem, słonecznikiem

II ryż, pierś kurczaka duszona z cebulą, burak

III owsianka


Wiem, że wyszło jakoś mało posiłków, ale nie byłam głodna i nie myślałam o tym :)

Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia. Tylko miałam jeszcze poczytać książkę, ale już
trudno. Jutro już poczytam.

Dziękuję Wam za wspierające komentarze :) 
Każdy komentarz jest dla mnie dużą motywacją do dalszego działania!

Papa miśki :) Idę wziąć prysznic!

2 lutego 2014 , Komentarze (12)

Przed nami nowy miesiąc i nowe wyzwania!
Styczeń był...dość poprawny :) 
Dziś lub jutro dostanę @, więc waga i pomiary będą, gdy się skończy.
Liczę na jakieś spadki.


W końcu mam ferie! Mogę się wyspać i odpocząć. Będę miała dużo czasu na wszystko.
U wielu z was czytałam o spadkach, zazdroszczę.


Menu na dzisiaj:
I. grahamka z serem, szynką, pomidorem, oliwkami i słonecznikiem

II udko kurczaka, buraczki z łyżką majonezu i czosnkiem

III jabłko

IV jeszcze nie wiem



Ćwiczenia:
1) rozgrzewka mel b 5 min
2) zestaw:

30 pajacyków
30 zwykłych brzuszków z nogami na podłodze / macie ugietymi w kolanach pod kątem 90 stopni
30 pajacyków
30 brzuszków z nogami uniesionymi i ugietymi ppd kątem 90 stopni
30 pajacyków
30 brzuszków z nogami wyprostowanymi - próbujemy sięgnąć dłońmi stóp

Całość powtórzona 3 x

3) spacer szybki ok 1 h



Już wiele razy zaczynałam. Rok temu, dwa lata temu...nawet jeśli efekty były to po jakimśczasie wracałam powoli do starych nawyków. Jakieś dwa lata temu udało mi się
schudnąć jakies 10 kg. Nie wiem czemu tak się poddawałam!
Teraz już wiem, że muszę trwać w tym i mam dużą motywację. Nie porzucę tego.



Ćwiczenia z wczoraj:
1) tańczenie, skakanie 20 min
2) szybki spacer 1h
3) brzuch 10 min

W następnym wpisie już chyba będą pomiary itp :) 
pozdrawiam!

30 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Wczoraj już myślałam, że choroba mnie dopadnie.
Dreszcze zimne, osłabienie i ból głowy dawały o sobie znać.
Przez to ćwiczeń nie zrobiłam. Ale siedziałam pod kocem, z herbatą i wzięłam leki.
Dzisiaj już czuje się dużo lepiej i nie dałam się chorobie :D


W końcu koniec tej szkoły! (ferie) Jutro już nie idę do szkoły :)
Ogólnie w ostatni dzień bardzo mało osób będzie, więc wpadnę do koleżanki
i posiedzimy razem. Może coś ugotujemy dobrego.


Menu na dziś:

I grahamka z szynką, ogórkiem, sałatą

II grahamka z szynką, serem, sałatą, otrębami i ziarnami słonecznika

III spaghetti

IV kromka chałki z kruszonką z kakao

V pomarańcza


Ćwiczenia:
1) Rozgrzewka 5 min mel b
2) Zestaw:

30 pajacyków 
 30 zwykłych brzuszków z nogami na podłodze / macie ugietymi w kolanach pod kątem 90 stopni
 30 pajacyków 
 30 brzuszków z nogami uniesionymi i ugietymi ppd kątem 90 stopni
 30 pajacyków 
30 brzuszków z nogami wyprostowanymi - próbujemy sięgnąć dłońmi stóp

 Całość powtórzona 3 x

3) Ćwiczenia na ramiona fitappy 8 min


Wyzwanie ze słodyczami podjęte od nowa, więc:
2 DZIEŃ BEZ SŁODYCZY :)






27 stycznia 2014 , Komentarze (10)


A więc jest 30 dni bez słodyczy :) Ukończyłam wyzwanie!
Czasem były małe potknięcia, ale ogólnie nie było tak źle.
Postanowiłam podjąć je ponownie <3
Więc kolejne 30 dni bez słodyczy będzie od jutra przede mną!



Ogólnie jest ok. Jak odrobie lekcje to wezmę się za ćwiczenia.
Strasznie mnie dzisiaj bolał brzuch i myślałam, że ćwiczonka będą dużo krótsze, 
ale jakoś przeszło :) 

Śnieg dzisiaj pięknie pruszył *.* Tak wiem, jestem dziwna-lubię zimę :D
Nie lubie jej tylko, kiedy rano marznę czekając na autobus :/

Wgl to nie ogarniam matmy kompletnie ( a zawsze jakoś dawałam radę..).
Teraz nie rozumiem prawie nic, nie wiem co jest grane :) Może przejdzie z czasem
i zaczne rozumieć co jest pięć

Dobra lecę! Później poczytam wasze pamiętniczki.
Trzymajcie się :)


25 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Znów mi się usunął wpis ;/
Dietka dzisiaj dobrze, ćwiczenia super :D
Już od jakiegoś miesiąca ćwiczę z mamą, bo ona też chce schudnąć i razem się
zmuszamy do ćwiczeń gdy nie chce nam się ich robić :)

Dzisiejsze ćwiczenia:
rozgrzewka mel b 5 min
brzuch 10 min
ramiona 8 min
całe ciało mel b 20 min
cardio mel b 15 min 


Jadłospis:
I grahamka z serkiem wiejskim, warzywami i otrębami
II banan
III 3 ciastka francuskie (farsz: warzywa, pieczarki, czosnek, ser żółty, kawałki piersi kurczaka) surówka, sos czosn.(z jog. naturalnego)
IV serek homogenizowany





Dzisiejszy dzień jak najbardziej na plus :)

A tydzień w szkole był bardzo męczący :< Mam już dość,
chce ferie! Ciągle jakieś sprawdziany, kartkówki! Ale jeszcze tydzień! :)



Trzymajcie się kochane i dziękuję Wam za wsparcie :>

22 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Witam :)

Dzisiaj praawie dobrze dietkowo... Dopóki babcia ciastkami amoniaczkowymi mnie poczęstowała i wzielam 4 do herbaty :c 

A mialo być dzisiaj idealnie. Ale do końca dnia pilnuje się.

 

Jadłospis

I grahamka z szynką, salatą, otrębami, papryką, ćwikła

II to samo

III 4 ciasteczka

IV zupa warzywna

V pomarańcza

VI grzanka z jajkiem sadzonym i otrębami (bardzo smaczne)

 

Za to udało mi sie zrealizować ćwiczenia, które zaplanowałam:

rozgrzewka 5 min, brzuch 10 min, ramiona 8 min, ABS 8 min, boczki 10 min

 

Kochane musi byc jutro juz idealnie :) Mam tez sporo nauki niestety...jeszcze następny tydzień i ferie *.* juz mam dość tej szkoly. 

 

Za niecale 2 tyg waga i pomiary. Trzymajcie kciuki!

19 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Przez ostatnie 2-3 dni nie było najlepiej...
Ale dzisiaj usłyszałam od koleżanki, że chyba schudłam :D
To takie miłe, sama nawet aż tak tego nie zauważam!
Więc już będzie grzecznie. Może jednak będzie jakiś spadek na początku lutego.
Z ćwiczeniami nie było aż tak źle. Gorzej z dietą.
Np. wczoraj byłam u koleżanki do późna i wpadła pizza :< i alkohol..
Najpierw mówiłam, że nie chce, ale jednak się skusiłam.
Były też ciastka owsiane przedwczoraj, bo znalazłam je w domu, a były takie pyszne, no i podjadanie między posiłkami :C




Ćwiczenia były codziennie, oprócz piątku.
Były to: rozgrzewka, brzuch 10 min, ramiona 10 min.

Dzisiaj chyba zrobię cardio, od jednego razu chyba mnie kolana nie zaczną znowu boleć.

Pozdrawiam! :3

16 stycznia 2014 , Komentarze (10)


Odstawiłam cardio na jakiś czas i jest lepiej, kolana przestały boleć. 
Było tam dużo skakania itp więc pewnie z moją wagą przeciążyłam stawy. 
Teraz robię ćwiczenia na brzuch i ramiona. 
Cardio będę robić może raz na jakiś czas.

Dieta też jest ok, co mnie bardzo cieszy. Daję radę.




*.*

A dzisiaj dzień wolny od szkoły sobie zrobiłam :D

Zaraz ćwiczonka, potem obiadek i muszę skończyć Chłopów!

Trzymajcie się.


19  DZIEŃ BEZ SŁODYCZY

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.