Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

,,Łatwiej jest codziennie wcześnie wstawać na trening, niż codziennie wstawać i oglądać w lustrze coś co się nienawidzi" https://840805.siukjm.asia/stopwi
shingstartdoingmotivat
ion/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3176
Komentarzy: 35
Założony: 19 czerwca 2016
Ostatni wpis: 2 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
silvaanestii

kobieta, 26 lat, Katowice

171 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

2 sierpnia 2016 , Komentarze (5)

Bycie żywym - posiadanie oddechu, wzroku, serca pompującego krew. 
Życie - to angażowanie swojego istnienia z intensywnością i pasją. Chociażby przez króciutką chwilę każdego dnia. 
W wyborach których podejmujemy codziennie to w nich jest wartość, to w tych wyborach tkwi prawdziwa wartość życia. Żyj tak jak inni nie potrafią - żyj ponad prawem. Nigdy nie rezygnuj z marzeń które wymagają czasu, ponieważ ten czas i tak przeminie. Najlepszą przyjemność jaką możesz doświadczyć w życiu, to robienie tego co zdaniem innych dla Ciebie byłoby niemożliwe. Każdy pragnie sławy - nikt nie chce pracować. Najlepsze sny mają miejsce wtedy gdy nie śpisz. Rób to co słuszne nie to co najprostsze. Jeśli pragniesz to czego nigdy nie miałeś, musisz robić coś czego nigdy nie robiłeś. 


99% rzeczy którymi się zamartwiasz - nigdy się nie wydarzy(zegar)

zapraszam do polubienia mojej stronki: https://840805.siukjm.asia/stopwishingstartdoingmotivation/  :)

26 lipca 2016 , Komentarze (2)

Tak jak każdego dnia nastawiam budzik na 7:50 by spokojnie zjeść ubrać się i dojechać na rowerze na siłownię. Tylko ,że dzisiaj zrobiło mi się słabo i kręciło mi się w głowie. Oczywiście na siłownię nie poszłam. Ale jestem strasznie zła na siebie. Jem zdrowo, ćwiczę, nie przemęczam się. Dlatego mnie to zdziwiło ,może to dlatego że poszłam spać koło północy i jednak organizm był zmęczony? No cóż jeśli to się powtórzy przez parę dni pójdę do lekarza. Pragnę z Wami podzielić się fajnymi przepisami które znalazłam na motywujemy! Sama ich użyłam i przyznam ,że są bardzo dobre. 


Jednak w bananowej owsiance do picia polecam dać więcej mleka ponieważ u mnie wyszło bardzo gęsto i tak naprawdę jadłam to łyżką :D Ciągle próbuję nowych przepisów. W sobotę mam zamiar zrobić niskokaloryczne chrupki a w przyszłym tygodniu kotlety z kaszy jaglanej. Jeśli wszystko pójdzie okej to dodam własne zdjęcia oraz przepisy :D Ponieważ gdy przygotuję sama posiłek jest smaczny ale jego wygląd tego nie odzwierciedla :?(smiech) Dzisiaj pójdę na długi spacer planuję 20 tysięcy kroków. W sobotę przejechałam z chłopakiem 25 kilometrów na rowerze. Ogólnie cały czas jestem w ruchu. A co u Was? Opowiadajcie!

PS: Zachęcam Was do polubienia mojego fanpage wczoraj założyłam: https://840805.siukjm.asia/stopwishingstartdoingmotivation/ Nie chodzi tutaj o gloryfikowanie mojej osoby i nie będę udawać Fit trenerki w stylu Chodakowskiej, Lewandowskiej czy Szostak (nic nie mam do tych pań, sama cenię sobie Szostak) chcę motywować siebie i kogoś. Mieć wsparcie i dawać je, dzielić się przepisami, poradami i otrzymywać to samo :) Także mam nadzieję ,że ten pomysł nie zostanie źle odebrany. Pozdrawiam i życzę udanego dnia!

18 lipca 2016 , Komentarze (5)

Cześć! Aktualnie nie pisałam ponieważ miałam obolałe kolano także przed dwa tygodnie się obijałam. Dziś wracam do jogi i myślę nad tym wyzwaniem:

Ze zdrowym odżywaniem jest okej. Dzisiaj kupiłam kefiry, maślankę, jogurty naturalne, warzywa, owoce oraz chrupkie pieczywo. Myślę nad przejściem na wegetarianizm. Od jutra wracam na siłownię. A co u Was? Piszcie i życzę miłego dnia :)



,,Charakter to umiejętność realizowania postanowień długo po tym, jak opadł już entuzjazm, z jakim je powziąłeś - Robert Cavett" 8)

27 czerwca 2016 , Komentarze (7)

Stwierdziłam ,że czasem stawiam sobie zbyt wygórowane cele których nie będę wstanie osiągnąć - nie oszukujmy się wiele osób tak robi. Dzisiaj wypisałam sobie parę rzeczy które pragnę zrealizować przez te wakacje. Dokładnie 31 sierpnia dam znać czy się udało:
-Codzienna nauka języka angielskiego
-Przeczytać 10 książek przez wakacje (z tym nie będzie problemu)
-Przez cały Lipiec zrobić ponad 150 tys kroków
-Pozbyć się chociaż troszkę boczków (dalej je mam)
-W pełni się zaakceptować
-Zdobyć przynajmniej 3 szczyty gór

Tym razem stawiam na realizm ponieważ nie chcę być rozczarowana pod koniec wakacji np ,,och nie schudłam tych 15 kilogramów"

W skład planu treningowego wchodzą zajęcia fitness które odbywają się na mojej siłowni:
Poniedziałek 9:00 -> Fitball + Bpu po zajęciach 30 minut bieżni 
Wtorek 9:00 -> TBC 10:00 -> Pilates po zajęciach 30 minut bieżni
Środa 9:00 -> Brazylijskie pośladki po zajęciach 30 minut steper
Czwartek 16:30 -> TBC 
Piątek 10:00 -> Zgrabna sylwetka 
Do tego na siłownię jeżdżę rowerem, oraz w weekendy jak będę u chłopaka to razem będziemy pływać, jeździć rowerami lub grać w badmintona :)

Do tego kupiłam sobie wymarzone spodnie -> rurki moro specjalnie rozmiar za małe ciekawe czy pod koniec wakacji będą idealne (tajemnica)

Mała motywacja:


Idziesz dzisiaj na trening? 
A) Tak 
B) A 
C) B 

Jeśli odpuścisz teraz to niedługo będziesz w tym samym miejscu z którego zaczynałeś. Przypomnij sobie teraz, jak bardzo być tu gdzie teraz gdy zaczynałeś. 

23 czerwca 2016 , Komentarze (4)

Dzisiejszy post pragnę napisać dla osób, które dalej nie potrafią odnaleźć motywacji do zdrowego trybu życia. Może zacznę od tego ,że czytając tego posta mija sekunda za sekundą którą można było wykorzystać by stać się osobą jaką chcesz być. Nie potrafisz wyperswadować myślenia ,,mogłabym/mógłbym ale nie mam czasu" Nic z tych rzeczy, nie patrzę na taki tok myślenia z aprobatą. Chcę aby ten post perswadował Tobie jaką ogromną krzywdę wyrządzasz sobie - myśląc tak. Zawsze znajdzie się czas na ćwiczenia, nauką języka, przeczytanie książki lub chociażby spotkanie z przyjacielem którego dawno nie widzieliśmy. To wszystko zależy od nas. Co jest naszym priorytetem, musisz zdecydować co się dla Ciebie liczy - kim chcesz być w przyszłości co łączy się z tym co chcesz osiągnąć. Może to jest ten czas aby wszystko co robisz było niekonwencjonalne? Codziennie widzisz super herbatki które pomogą Ci schudnąć, mango tv robiące reklamy ,,Mini rowerek treningowy Vitalmaxx" cena 299złoty, reklama mówi ,,efekty już po pierwszym miesiącu, dodamy książkę z przepisami" w reklamie są osoby które mówią - Tak to działa schudłam aż 15kilogramów w miesiąc! Dlaczego poddawać się manipulacji? Może samemu warto pokazać prawdziwe spektakularne efekty? Albo dlaczego tyle ludzi słucha się osób leniwych ,,dziś jest za zimno, boli mnie główka, brzuszek, jest za zimno, pada deszcz, pada śnieg. Człowiek nie osiągnie nic jeśli będzie pracować tylko w te dni w które czuje się dobrze. Przestań porównywać się do innych - zawsze rywalizujesz sam ze sobą bo nie masz wpływu na to jak poradzą sobie inni. Nie mów innym ,,nie rób tego to za trudne" odsuń się na bok ze swoim zrzędzeniem i nie blokuj swoim tłustym dupskiem drogi po sukces. Nie musisz z kimś ćwiczyć - pamiętaj słabi ludzie zawsze trzymają się w grupie. Mogłabym tak pisać i pisać. Ale po co? To od Ciebie wszystko zależy, może czas coś zrobić dla samego siebie? Nigdy nie będziesz bardziej gotowy więc albo teraz albo nigdy. Czas przekroczyć granice komfortu bo wszystko co jest w życiu warte wymaga poświęcenia i walki. Ale czy masz odwagę na to?

Mam nadzieję ,że wpis Wam się spodobał oraz Was zmotywował :) Do tego zachęcam do obejrzenia tego filmiku. Mnie zawsze podnosi na duchu gdy nie mam już sił :) 

19 czerwca 2016 , Komentarze (12)

Cześć wszystkim! Dzisiaj postanowiłam dołączyć do użytkowników tego portalu. :)Także na początku chciałabym streścić swoją historię między innymi jak zaczęłam ćwiczyć. Od dzieciństwa miałam problem z wagą. Mama nigdy nie była aktywna tak samo jak dziadkowie. Rodzina nigdy nie oszczędzała na mnie, zawsze kupowali słodycze bądź fast foody. W podstawówce miałam problemy przez dziewczyny które mi dokuczały. Z czasem wujek zaczął mi dokuczać, sam dba o siebie zdrowo je i chodzi na siłownię. Na początku wakacji zrozumiałam ,że po gimnazjum chciałabym pójść do szkoły mundurowej. Oczywiście od razu wzięłam się za siebie. Gdy jedna z wuefistek usłyszała do jakiej szkoły chcę iść powiedziała ,,Natalia jesteś ,za gruba nie poradzisz tam sobie idź do zawodówki" Zrozumiałam ,że muszę robić to co chcę. Dosłownie pół życia robiłam to co inni chcą. Żebym była szczęśliwa muszę robić to co ja chcę. Uświadomiłam sobie ,że lepiej jest mieć krótkie życie które jest pełne rzeczy które się lubi robić, niż długie bezsensowne życie. Zadałam sobie pytanie co chcę robić, co by mi sprawiało radość. Od tamtego momentu robię wszystko w tym kierunku. Na początku 2015 roku zmieniłam szkołę na technikum. Jednak nie żałuję ,że zaczęłam ćwiczyć. W 2014 roku ważyłam blisko 90 kilo dzisiaj koło 68 (przestałam się ważyć gdy zauważyłam ,że poziom tłuszczu mi się zmniejsza, przyrost masy zwiększa a waga wzrasta) Aktualnie chodzę 6 razy w tygodniu na zajęcia fitness w siłowni do tego staram się jeść co 3 godziny. Okej myślę ,że tyle wystarczy :) Dziękuję każdej osobie za poświęcony czas. Pozdrawiam 8)

Parę zdjęć:

Dwie pary spodni z rozmiarów 46 oraz 44 na 40

Parę zdjęć sylwetki:

Zdjęcie z czerwca 2016 oraz 2015 :)

Mam nadzieję ,że nie będziecie oceniać mnie zbyt surowo :?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.