Witam!
Ze względu na pracoholizm nie mam czasu na wpadanie tu zbyt często. Odwiedzam vitalię tak 2 raz w tygodniu żeby nadrobić pamiętniki ale nie mam nawet chwili na jakieś komentarze - mam nadzieję że się nie gniewacie . Moja dieta poszła w odstawkę ze względu na bardzo rzadkie posiłki tzn. jak dobrze pójdzie to są 3 a jak gorzej to w odstępach czasu 6-7 h bo inaczej się nie da bo po prostu nie mam gdzie, nie mam jak bo co to b się znalazło. Nie objadam się tłustymi czy niezdrowymi potrawami ale niestety ze względu na częstotliwość jedzenia nie można tego nazwać ani zdrowym ani dietą, czuję się z tym źle psychicznie i przede wszystkim fizycznie - brzuch to mnie codziennie boli do tego dopycham się słodyczami i za mało piję co też nie służy. Jestem w trakcie rozwiązywania tego problemu - szukam innej pracy, jednak ta dotychczasowa wstępnie jest tylko do 15 maja więc szkoda mi z niej rezygnować bo to zawsze jakiś pieniądz na "waciki" a takowe zawsze się przydadzą . Ale tym będę się martwić w poniedziałek. Niby nie powinno się niczego zostawiać na później ale jeśli chodzi o stres to polecam każdemu zacząć się stresować "od jutra" .
W najbliższej przyszłości (jutro) zaczyna się majówka i trzeba się jakoś rozerwać bo to jedyny urlop w tym roku jaki będzie więc trzeba w 3 dni zaliczyć całe wakacyjne imprezowanie . Nie planuję się ograniczać - będzie grill i pewnie jakieś piwko czy słodkie napoje, może pójdziemy na lody, do tego też pewnie będzie dużo ruchu bo nikt nie będzie siedział na tyłku 3 a w naszym wypadku prawie 4 dni. Waga pewnie poszybuje do góry ale trudno. 1 maja powinnam zaktualizować pasek ale chyba sobie odpuszczę i zrobię to za kolejny miesiąc. Celu pewnie i tak nie osiągnę ale zawsze mogę się do niego przybliżyć moim standardowym żółwim tempem . W końcu cel osiągnę jeśli nie w połowie roku to na sylwestra .
Miłej majówki!
88sweet88
30 kwietnia 2014, 19:34Oh to z twoim jedzonkiem nie zbyt fajnie,jak nie masz czasu na 4-5 posilkow w ciagu dnia. Baw i wypocznij dobrze w majowy weekend;-)