Witam
pasek zaktualizowany i jest gorzej niż myślałam o 0,5 kg , przytyłam ponad 1 kg niby nie dużo prawda? niestety to się stało w niecały miesiąc więc tempo tycia jest duże i trzeba to zmienić. Nadal mam problem z wieczorami, cały dzień jest ok, jem ładnie a wracam do domu i rzucam się na jedzenie jakbym tydzień go nie widziała a nawet nie jestem głodna! nie wiem o co chodzi ale skoro nie jem z głodu ani z nerwów (ostatnio 0 stresów które można zajeść) to skąd mi się to bierze? nie wiem ale wiem jakie jest na to rozwiązanie - więcej samozaparcia, muszę spiąć tyłek i nie żreć w nocy, jak wcześniej pracowałam do tej godziny co teraz był ten sam problem tylko tam co 2 tydzień miałam te zmiany a teraz nie wiem jak to będzie ale muszę to zmienić.Jak już będę "bogata" to zainwestuję w jakąś dietkę porządną i osiągnę swoje 48 kg, a do tego czasu mż i zdrowe odżywianie. Myślę że czas diety nastąpi dopiero w styczniu bo wiadomo że w grudniu dużo wydatków a chcę w tym roku zaszaleć z prezentami. Już muszę coś zacząć o tym myśleć żeby trafić w gusta każdego .
krcw
4 października 2014, 23:59mam to samo - jem za późno...czasem sobie myślę że nawet nie jestem jakoś specjalnie głodna ale zjem bo co będzie jak później zgłodnieje :D