Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czuję się trochę ładniejsza...


Dzisiejszy dzień poświęciłam w 100% sobie. Najpierw inspirowana wpisem jednej z Vitalijek naolejowałam włosy. W następnej kolejności poszła mordka: żel micelarny, peeling i 2 maseczki - oczyszczającą z białą glinką i czekoladową. Kiedy wysmarowałam się tą drugą to cała rodzina się ze mnie nabijała. Wyglądałam jakbym się kupą wysmarowała:) Ale zapach był cudowny. Miałam ochotę wylizać to co było w zasięgu języka... Zmusiłam się też w końcu aby zrobić sobie tipsy bo paznokcie miałam straszne - krótkie, połamane i z resztkami poprzedniego żelu. Bleeee... O takie sobie zrobiłam.

Na koniec tego mojego SPA - day'u wydepilowałam się tu, ówdzie oraz na nogach. No i czuję się trochę ładniejsza, pomimo, że nadal gruba...

P.S. Diety nie ma od świąt ale od jutra po raz kolejny spinam poślady i jadę z koksem.

P.S.2: Igorek ma końcówkę ospy, która umiliła nam skutecznie święta.

Ściskam Was Laseczki!
  • moniq1989

    moniq1989

    16 kwietnia 2012, 00:27

    No i bardzo dobrze. Też chce dzień dla siebie! Pozdrawiam ciepło!

  • to...ja

    to...ja

    15 kwietnia 2012, 21:59

    fajny miałaś dzień

  • siwa1984

    siwa1984

    15 kwietnia 2012, 21:39

    Dzięki sylwka128:)

  • sylwka128

    sylwka128

    15 kwietnia 2012, 20:45

    fajne pazurki:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.