Wczoraj zaszalałam i na spożywcze zakupy wydałam 200 zł. Ale przynajmniej mam zapas żarełka na jakiś czas. Cieszę się, że do koszyka nie wpadło nic niezdrowego. Znalazł się w nim za to: mleczko 0,5 %, jogurty naturalne, jogurty light, chlebek żytni, serki wiejskie, świeże warzywka i owoce oraz dwie nowinki:
oraz
Zobaczymy, spróbuję - zdam relację.
Co u mnie więcej... Ospa powoli opuszcza mojego Niunia. Na razie siedzi jeszcze w domu z Dziadkami, ja wróciłam do pracy po tygodniowym zwolnieniu. Jakoś nie mogę się wdrożyć do roboty po tej przerwie... Niedługo urlopik. Jedziemy do drugich Dziadków do Nowego Sącza. Planujemy wypad do Krynicy na boskie lody (lepszych niż tam to nigdy w życiu nie jadłam), zobaczymy jakie atrakcje oferuje Góra Parkowa, może na Jaworzynę się wybierzemy, a na pewno odwiedzimy Miasteczko Galicyjskie w Nowym Sączu.... To tyle planów.
Dietka od wczoraj w pełni zachowana. Dziś wdrażam ujeżdżanie Orbiego. Trzymajcie za mnie kciuki:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
calineczkazbajki
17 kwietnia 2012, 23:35zazdroszczę Ci tego urlopu
studentka1986
17 kwietnia 2012, 22:06Mmmm... jak mi się w Nowym Sączu podoba! Piękny wyjazd as czeka :). P.S. Dzięki za zaproszenie.
moniq1989
17 kwietnia 2012, 19:37Rybka fajnie wygląda, czekam na relacje! Pozdrawiam ciepło!
sylwka128
17 kwietnia 2012, 17:35Te wafle z błonnikiem apetycznie wyglądaja:)
livebox
17 kwietnia 2012, 13:35Jak ja ci zazdroszczę tego wyjazdu!!! Jadłam jedno i drugie. Wafle są świetne, u mnie dostępne tylko w Piotrze i Pawle. Dość szybko schodzą z półek, chociaż swoje kosztują:)
reniag84
17 kwietnia 2012, 13:21:)) mmm ta rybka ciekawie wygląda..daj znać czy też tak smakuje..Miłego popołudnia