Mama zawsze mi coś pakuje do zjedzenia - a może ziemniaczki na obiad a może kotlecika albo pulpecika z sosem. PULPECIK to jestem ja
(tylko że nie w sosie -dzisiaj ).Serdecznie odmawiam . Narazie daję rade . PO prostu Chcę schudnąć!!!!!!! Próbuje to zmieniac robie swoje mało kaloryczne posiłki . Pije zieloną herbate z grejprutem , jem chrupkie pieczywo . I wykluczyłam. Jak jest mi źle to uciekam na rowerek na swoje ulubione trasy po mieście
Bardzo brakuje mi wsparcia mam nadzieję że choć troszke mi pomożecie . Nie mam do kogo gęby odtworzyć. Jutro idę pierwszy raz do liceum okropnie się boje
Boje się że nie zaakceptuje mnie klasa :( więc będe czasami wpadać jak znajde czas . Papa i życzcie mi powodzenia. MAM ZAMIAR ZMIENIĆ SIĘ NA LEPSZE pod względem urody i charakteru . Pozdrawiam
okragla87
31 sierpnia 2011, 22:50Będę za Ciebie trzymać kciuki. I pod kątem nowej szkoły, i pod kątem nowej, piękniejszej Ciebie! :)