Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię zwierzęta, słuchać muzyki , jeździć na wycieczki rowerem. Źle się czuje ze swoim wyglądem i nie akceptuje siebie .Od zawsze chciałam schudnąć nawet mi się troche udało na początku 2011 r :D Jestem osobą nieśmiałą i zamkniętą w sobie . Brakuje mi odwagi i pewności siebie .Pragnę zmienić swój charakter. Nie potrafie znaleźć przyjaciół przez to że jestem gruba i brzydka. CZAS NAJWYŻSZY TO ZMIENIĆ!!!!! Obecnie uczę się w zawodzie Technik Farmacji.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7686
Komentarzy: 56
Założony: 31 sierpnia 2011
Ostatni wpis: 9 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
smutnaIzalamana

kobieta, 29 lat, -------

159 cm, 93.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lutego 2015 , Komentarze (4)

Cześć słoneczka :-) :*

Jaka u was pogoda ? U mnie zima na całego :) Przyszłam sobie pogratulować że już odchudzam się od miesiąca a na wadze ubyło mi już  - 4,10 kg ( mimo tego że zgrzeszyłam wczoraj i zjadłam faworka i kokosanke :O ) ,ale oczywiście chcę jeszcze więcej :D Źle mi w moim ciele :(  Troszkę  to powolutku mi  idzie szkoda :( Chociaż i tak jestem z siebie dumna bo w końcu wzięłam się za siebie :) I kiedyś schudnę napewno tylko muszę chcieć i się nie poddawać ! 

Co dzisiaj jadłam i co jeszcze zjem :D :

śniadanie: parówka, bułka z dynią , kromka graham z szynką krakowską muśnięte masłem, cherbatka z cytrynką bez cukru.

obiad: ryż z pieczarkami i mięso z kurczaka,

kolacja: serek wiejski z grudkami i wafle.

Co sobie ostatnio zakupiłam:

tylko tyle :P

P.S Muszę się wam do czegoś przyznać . Jak mi jest źle i smutno to sobie idę do sklepu i coś kupuję na poprawę humoru ale nie do jedzenia ;)

COŚ NA KONIEC DOBRA NUTA :

Owocnego dietowania ;D

4 lutego 2015 , Komentarze (4)

 Witajcie Kochane dziewczynki, <3

Jak się miewacie? U mnie w porządeczku. Dzisiaj byłam na siłowni z koleżankami ze swojej grupy:D Ćwiczyłam na orbitreku i bieżni . Jestem z siebie dumna :D Napewno spaliłam z 200 kcal .Jeszcze do tego rano pisałam test z farmakologi mam nadzieję że dobrze mi poszło. Na domiar złego babka od zdrowia mnie zdenerwowała bo kazała mi przy wszystkich pokazać jak się myje ręce-schemat i dezynfekcje (,wiem że głupoty bierzemy ) i przy wszystkich mówiła że źle to robie :/

Moje jedzonko dzisiaj:

śniadanie: jogurt activia,jabłko,

obiad:chińszczyzna z ryżem , woda mineralna, mandarynka,

kolacja: sałatka warzywna ,serek biały twarożek ,

ZDJĄTKA :

chińszczyzna z ryżem :D

FAJNE CHOREOGRAFIE DO  POTAŃCZENIA!POLECAM!!!


PS. Lecę do nauki bo jutro mnie czeka przygoda z tpl(TEST)a nic nie umiem :O papatki :**:*:*

1 lutego 2015 , Komentarze (4)

Witajcie kochani,<3

Piszę do was w bardzo trudnym dla mnie okresie. Otóż to przeżywam kryzys diety . Trochę od niej odpoczywam ale to nie dlatego że zawaliłam poprostu warunki domowe nie sprzyjają mojej diecie. Od wtorku panował u mnie remont  :) Właśnie dzisiaj się skończył. Wymieniliśmy w domu starą brzydką podłoge na drewniane piękne panele :) AŻ  milej się zrobiło :D I właśnie dlatego nie miałam czasu na zumbę tańcowanie bo był w domu taki bajzel że hej . Dopiero dzisiaj go ogarnęłam ale tylko troszeczkę :) To była poprostu masakra . Wszystkie rzeczy trzeba było powyjmować z szafek że aż nie było ich gdzie postawić. Od zeszytów  od podstawówki do ciuchów z których wyrosłam :O A Mieszkam w 50 m mieszkaniu i nie wiem jakim cudem to wszystko pomieściłam :) Poukładałam sobie w szafeczkach i mam porządeczek hehe :D Ale jeszcze troche jest na balkonie :O ( ale to kiedy indziej bo nie mam już na to siły) To nie wszystko . Zrobiłam straszną rzecz. Zjadłam 1 kawałek pizzy i trochę pierogów w środe bo mama zrobiła robotnikom :O Ach ... Aj wiem że zgrzeszyłam :) Nawet nie wchodzę na wagę .  Ale już was więcej nie zawiodę . To była tylko chwila słabości :) Obiecuję :) Jeszcze dzisiaj się dowiedziałam że jest sprawdzian z analizy leków w poniedziałek a nic nie umiem. We środę z farmakologii a w czwartek z technologii postaci leków :) Więc będe zakuwać i biorę się do roboty :) 

Dzisiejsze menu:;)

-śniadanie: bułeczka z dynią i ziarnami + paprykarz,wafle

-obiad; 2 kromki z szynką przekładaniec z indyka,wafle

-podwieczorek:mandarynki,jabłko,kubuś, woda mineralna,wafle

-kolacja:sałatka z ryżem, kurczakiem  i groszkiem ( troszeczkę)

A wczoraj sobie kupiłam taki łańcuszek na szyje :D 

i bordowe spodnie :) hura !!!:D

na niedzielę się odlaszczę :D

Piosenka na dobranoc :D I Cały dzień :D

21 stycznia 2015 , Komentarze (16)

Witajcie Słodziaki :*

Co tam u was ciekawego ? U mnie monotonia życia : dieta,nauka,dieta,sprawy rodzinne, sprawy towarzyskie, problemy itd.Codziennie ćwiczę zumbę chociaż w weekend usiadłam na laurach , nie ćwiczyłam :O (Bo siostra nie ćwiczyła) Jest mi trochę smutno z tego powodu a tłuszczyk się dalej odkłada :( Za to wczoraj wylałam siódme poty :) 

Byłam dzisiaj na spacerku z moją małą siąsiadeczką i jej pieskiem oraz z koleżanką na mieście  więc mam nadzieję że parę kalorii spaliłam :D

Moje dzisiejsze menu:

śniadane: bułka z dynią i cienka szyneczka,

obiad: wafle kukurydziane,trochę bigosu,piwniczanka,

podwieczorek :wafle kukurydziane,piwniczanka

kolacja: sałatka warzywna( mały spodek) z ciemną bułką z serkiem białym , sałatą, papryką i cebulką :D

15 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Witajcie kochane, :*

Jak wam minął piękny słoneczny dzień?(slonce) Ja niestety od wczoraj choruje miałam ostre przeziębienie , katar, łzy mi lecą z oczu itp. Ogólnie bardzo źle się czułam ale dzisiaj cały dzień przeleżałam w łóżeczku zażywając Gripex i jakiś  syrop domowej roboty który przyniosła kiedyś sąsiadka. Już jest lepiej :) 

Na jutro muszę się wykurować bo lecę na zajęcia z analizy leków, kończy się semestr i muszę sobie wszystkiego dokładnie przypilnować :)

Natomiast  przedwczoraj byłam z dziewczynami w knajpce i zamiast kupić sobie zimne  piwo zamówiłam grzaniec galicyjski z pomarańczą :D ^^ ( troszeczunio mnie rozgrzało :) )

Waga bez zmian rano wynosiła 86,1 . Nareszcie nie tyję uffff.... Ogarnęłam się w ostatnim momencie :D Małymi kroczkami ale daję radę lepiej późno niż wcale :) ;)

Dzięki zumbie wyćwiczyłam sobie kroki ( przynajmniej nauczę się tańczyć :D ) Właśnie ostatnio znalazłam bardzo fajną kobitkę która uczy fajnych kroków na yt już wam podaję może się wam też spodoba :) JA JĄ POPROSTU UWIELBIAM !!! 

Ona takie cuda potrafi stworzyć: :D

http://www.youtube.com/user/danzalycksele?&ab_chan...

jej fb:

https://www.facebook.com/ZumbaLindaEdler

Co spożywam :

- płatki z mlekiem ( pyszne egzotyczne płatki z biedronki mniam...)

- wafle kukurydziane ,

- wafle zbożowo ryżowe,

wasa sandwich tomato & basil

- wode mineralną ,

- herbatę bez cukru,

- serek wiejski z grudkami,

- activia jogurt,

Ps.Wczoraj zjadłam barszczyk z jajkiem.

Pozdrawiam was z całęgo serduszka i lecę tańcować :D :*

12 stycznia 2015 , Komentarze (7)

Witam , Wracam po 3 latach kiedy schudłam 25 kg z wagi 85 do 59 . Wtedy byłam z siebie  taka  zadowolona i szczęśliwa. Dałam radę i teraz też dam,  mimo tego że jest mi bardzo smutno i przykro . Miałam kiedyś taką nieprzyjemną sytuację : szło dwoje dziewczyn młodych z chłopakiem i powiedziały : ,,O jakie sumo idzie" . Często dziewczyny wyzywały mnie od krów i nie tylko (szloch). Dlaczego ludzie są tak okrutni i sprawiają mi taką przykrość , przecież wiem jak wyglądam w lustrze . Brak tolerancji. Teraz w życiu nie liczy się wnętrze , w sumie to już nawet nie wiem co ( jeszcze się taki nie urodził co by mu nie dogodził) . Próbuję się zmienić ale brak mi motywacji. MAM NADZIEJĘ ŻE DAM RADĘ BO KTO JAK NIE JA :) 

A schudnąć muszę ponieważ będe świadkiem na weselu i w żadną sukienkę na maj się nie zmieszczę :( MUszę być laska ^^.   

Dzisiejsze jedzonko które sobie kupiłam:

- jogurty naturalne ,

- wafle

-warzywa na patelnie,

- płatki egzotyczne,

-owoce,

ZERO SŁODYCZY JUŻ CAŁY TYDZIEŃ NIE JEM :D

A COdziennie tańcuję ZUMBE O 21:00 :) i bardzo mnie to wciągnęło :)

POZDRAWIAM WSZYSTKICH ODCHUDAJĄCYCH I TRZYMAM KCIUKI :)

16 lutego 2012 , Skomentuj

To już KONIEC z brakiem motywacji do odchudzania .W końcu trzeba się wziąć do roboty . Od jutra mocno biorę się za ćwiczonka i za dietkę. Właśnie od teraz kiedy mam ferie :)  Dzięki temu  mam czas  na dopilnowanie diety  Bo ostatnio wszystko zaniedbuje z powodu braku czasu i lenistwa  CZAS NAJWYŻSZY TO ZMIENIĆ !!!!!! A W OSTATECZNYM DNIU KIEDY DOPNĘ SWEGO  BĘDE MOGŁA SOBIE  ZAŚPIEWAĆ że JESTEM BOSKA o właśnie  tak :

http://www.youtube.com/watch?v=7dt53vJ02WE   : bardzo fajna muza i wpada w ucho

Pozdrawiam Wasi dziewczynki i życzę WAM WIELU  SUKCESÓW :)

BUŹKA

 

23 stycznia 2012 , Komentarze (3)

Po długiej przerwie będzie trudno mi znaleźć moją silną motywację.Jeszcze dzisiaj jak na złość sąsiadka przyniosła mi tort z urodzin ( oczywiście skosztowałam )  oj nie wiem co to ze mną będzie :(  Musze wziąć  się za siebie mż ( mniej żreć ) i  więcej się ruszać :(  Może uda mi się siostre namówić do wspólnego działania :)

Złamałam swoje postanowienia noworoczne :( I muszę to naprawić :)

Kupiłam sobie zestaw ćwiczeń i zmierzam na tym ćwiczyć

Podobno ćwiczenia na piłkach są skuteczne

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.