Zjadłam 5-6 ciastek... Buuuuuuuuuu...
No dobra, dobra, już. Jutro też jest dzień, a poza tym zapiłam to dwoma kubkami zielonej herbaty. Niestety ważę się dopiero w czwartek.
Ale będę informować na bieżąco :P
Ale sobie wykrakałam, że tak było dzisiaj pięknie :P
Julia551
18 marca 2013, 19:22Nie jest źle!Poćwicz a spalisz;)
mamuska16072008
18 marca 2013, 16:57no gtrudno! ;pocwicz troche i spal to i bedzie super;)
dadziakowska
18 marca 2013, 16:07Nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem, jutro nowy dzień - nowa szansa, 3maj się !
cciszaa
18 marca 2013, 15:56oj tam ;) 5-6 ciastek to nie tragedia ;)