Podzielę się moimi przemyśleniami z wami... mam nadzieję, że nie zanudzę was
W moim życiu były różne liczby na wadze....
....po maturze miałam 52 kg, bo schudłam będąc w pracy na wakacje... potem było jakoś 56 kg, potem znowu 52 kg, bo schudłam po wycięciu migdałków (oj kupiłam sobie wtedy mega rurki i czułam się dumnie ...no, ale szybko stały się za ciasne...) potem znowu ok 56kg, potem przytyłam do 59kg i czułam się źle - znowu wyjechałam do pracy na wakacje, po 2 roku studiów i tam przytyłam (kiepskie odżywianie w Anglii niestety...) aż do 64 kg - czułam się wtedy jak potwór, schudłam, ale jak to bywa u osób lubiących jeść znowu przytyłam, tym razem do 67kg, zabrałam się za siebie i schudłam do 60 kg....teraz po ciąży znowu ważę 64kg i też się źle czuję, ale na szczęście nie jak potwór...
NO, ALE PRZEJDŹMY DO SEDNA..
Nigdy nie uważałam się za "super laskę" (mam figurę gruszki i moja dolna część ciała zawsze pozostawała dużo do życzenia według mnie) - pewnie to kwestia nie za wysokiej samooceny...ale tak już było...
Przeglądając ostatnio ze znajomymi STARE ZDJĘCIA - 8 lat wstecz... i koleżanka skomentowała, że miałam MEGA FIGURĘ i byłam "LASKĄ" ..i, że ona nigdy nie była taka chuda..
- po pierwsze - nigdy nie czułam się chuda.. ani jak "super laska"
- po drugie - jak ją poznałam to ona była dla mnie MEGA szczupła....
Jaki z tego morał????
Często "gonimy za króliczkiem" nie wiedząc, że go mamy.... i że często bardzo krytycznie się oceniamy....
A teraz kończąc te rozmyślenia - 64kg to nie mój ideał (no i nawet nie blisko ideału zdrowej sylwetki), więc... oj marzy mi się powrót do tej sylwetki, która dla mnie była normalna - ale teraz już wiem, że była świetna
blablabla83
9 lutego 2015, 11:54my kobiety zawsze postrzegamy siebie gorzej niż w rzeczywistości wyglądamy:) a szkoda.. powinnyśmy dostrzegać swoje piękno.. tylko jak to robić jak mass-media z każdej strony uderzają w nas hasłami - bądź szczupła, wyglądaj idealnie, płaski brzuch w X dni itepe itede ;/
diuna84
15 stycznia 2015, 12:12witam zapraszam cię na wyzwanie ze skakanka http://vitalia.pl/index.php/mid/139/fid/1793/wyzwania/odchudzanie/challengeId/1038/name/SKACZ-po-szczupla-sylwetke-edycja-I- bardzo podobnie myślimy ;) najgorzej chyba siebie zaakceptować, ale takie czasy ciągle chcąc więcej i więcej ;)
therock
13 stycznia 2015, 19:32Ja nigdy chuda nie byłam w wiem, że nigdy chuda nie będę:) ale najważniejsze, to kochać sienie:)
aska5527
12 stycznia 2015, 23:35Taka prawda :D Zazwyczaj chce się tego, czego się nie ma ;D Ja np. chyba nigdy nie będę z siebie zadowolona mimo, że słyszę że wyglądam już naprawdę okej. ; ) Taka schiza chyba na punkcie własnego wyglądu i nic na to nie poradzimy ; ) Cały czas mam wrażenie, że wyglądam okropnie xd