Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 9

dzięki Twoje motywacje też są świetne :) szczególnie długie włosy

No ja też jestem mega wrażliwa i nie cierpię tego w sobie :) Jak objawia się Twoja wrażliwość ?

o nie, to wracamy na dobre tory i juz nie jemy slodyczy ! :)

kurcze też mi piszą że to "chwilowy zastój" i pewnie ruszy ,ale jak dopiero zaczełysmy odchudzanie to powinno zleciec conajmniej te 2 kg...woda itd. u mnie zleciało moze 0,2 przez tydzien...:(

w końcu i waga ruszy, skoro ty "ruszyłaś" ;) cierpliwości kochana! :) i dziękuję :*

prawda, cudowny jest:)

Spokojnie, potrzeba trochę czasu :) Trzymaj tak dalej!

kochana a spróbuj dać szok organizmowi i zwiększ trochę kalorie :):*

hehe niestety większośc tego nie robi :) waga w końcu ruszy bez obaw :)

mierz sie kochana, cm napewno spadaja:*

pierwsza motywacja - bomba! :) nie załamuj się, daj sobie co najmniej miesiąc na pierwsze efekty :) i przy ćwiczeniach nie patrz na wagę - mięśnie są cięższe od tłuszczu!

w końcu waga ruszy, wytrwałości i powodzenia życzę

na pewno ruszy :))) przecież wszystko robisz tak jak powinnaś :D

Czasami są takie przestoje, żeby znów waga zaczęła spadać, więc nie martw się :) A może waga nie spadła a cm poleciały? Skoro ćwiczysz to może po prostu nabierasz masy mięśniowej i nie zauważyłaś spadku? Trzymam kciuki ;)