Tak sobie dietkuje... jutro wazenie hmmm czuje sie lepiej. Stanowczo jedzac mniej czuje sie lzejsza no i samopoczuce o sto razy lepsze. Mam cicha nadzieje ze waga znow wskaze 60 kg.
sniadanko
kanapka 140
kawa 60
tot200
2 jablka 150
tot 150
obiadek
maslanka 120
kromka 100
tot 220
batonik 100 kcal
salata 100 kcal
cherbata 30
Plus dodaje jakies 100 kcal
bo sobie przy rbieniu kolacji dla rodzinki podlapytalam ciuteczke.
narazie total dnia 900
No i konec mojego dnia czas na spanie, ale dietkowe mysli chodza mi po glowie :( a czy zgubilam troche tluszczyku, a czy to, a czy tanto. Mam nadzieje ze waga pojdzie troche do dolu bo jak nie to......... sie wkuze i zaczne sobie pozwalac na "dobre" jedzonko i waga bedzie dalej sie krecila kolo 60. Zanim stane jutro na wage to chyba pol godz mi to zajmie. Peniam jak nie wiem co, bo jak waga sie teraz nie ruszy to juz naprawde nie wiem co mam zrobic. Zastuj, zastojowi moj juz trwa pol roku i chyba czas najwyzszy zeby sie zmyl.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
malinusia
27 października 2008, 07:46po szumowaniu wyszło mi 1140 a nie 900 :P ale myślę że coś źle spisałaś bo sałata nie ma na pewno 100 k:P no chyba że sałatka:P pozdrawiam
Pigletek
26 października 2008, 19:23Obiecałam sobie schudnąć min. 20 kg. Jak uda się więcej, to będę już extra szczęśliwa. Pozdrawiam
malinusia
26 października 2008, 19:22wow super wynik -19 kg:) rewelacja:) ale jedno pytanie jakim cudem wyszło Ci 570:P pozdrawiam i dalszych sukcesów życzę
lenka23de
26 października 2008, 19:16Jestes swietna!Gratuluje sukcesu,wygladasz cudownie.):)Dobry przyklad dla innych:):) Byle dalej do przodu,juz koniec... caluje cieplo:):)