wypoczywam....
rzeczywiście wypoczywam:)
Dziś wstałam o 10.30!
Dawno się tak nie wyspałam
Obudziłam się wcześniej, ale tak przyjemnie było się kulać w tym łóżku:)
Miałam mnóstwo planów, ale postanowiłam sobie odpuścić.
Leniuchowałam, na fb zapisałam się do kilku grup
sprzedających książki...
Cieszyłam się jak dziecko, że kupie sobie coś fajnego
ale niestety wcale nie było tak tanio
jak się doliczyło przesyłkę to cena jak w księgarni
przynajmniej w mojej dziedzinie.
To mi troszkę zepsuło humor.
Ale nic to.
Ogólnie jadłam sobie bardzo fajnie
śniadanie- kanapka z razowca+ twaróg+ pomidor
2 śniadanie- koktajl z truskawek i banana
obiad- zupa z kurczaka i ryżu (tego kurczaka to tyle co nic:)
Podwieczorek- sałatka z pomidorów, ogórków + kawałek parowanej ryby
kolacja- serek wiejski lekki.
Bardzo, bardzo przyjemnie
Postanowiłam na zakupy jeździć rowerem, do najdalszego sklepu.
Dziś zrealizowałam... jutro zobaczymy jutro:)
Tymczasem zrobiłam sobie małe domowe spa
Piana, świece, olejki...
a teraz zastanawiam się którą książką dopełnić dzisiejszy doskonały dzień
Dobrej nocy Kochane
irena.53
4 września 2017, 23:20Witaj, witaj . .. mnie też nie było, ale wróciłam, wracaj I Ty. Tu nie jest żle, a I zmotywowac sie tez można. Wszystkiego dobrego życzę, pa
PuszystaMamuska
30 czerwca 2017, 09:07OOOO,, taki dzień tez by mi sie przydał... LENIUSZEK POSPOLITY!
tirrani
30 czerwca 2017, 11:29a dziś czeka mnie kolejny... Niewiarygodne ile takie nic nie robinie daje przyjemności:) życzę żebyś i Ty doświadczyła.
PuszystaMamuska
30 czerwca 2017, 11:40Mam nadzieje ze juz niebawem... w sensie ze za jakieś 3, 5 tygodnia.. poleniuchuję i ja! :) Zapraszam do dzisiejszego wpisu!
Kasztanowa777
30 czerwca 2017, 01:53Leniuchuj i wypoczywac, od tego sa wakacje. Ksiazke bym pewnie wolala jakis lekki romansik. Sensu to chyba jeszcze nikt nie znalazl-hihi.
tirrani
30 czerwca 2017, 11:39też mi to przeszło przez myśl, ale ja żadnej" normalnej" książki nie posiadam:):):) dziś wybieram się do biblioteki :) Swoją drogą trafiłaś w 10:) akurat tę o sensie wybrałam. O Holokauście... Faktycznie mogłam dokonać lepszego wyboru- szczególnie w tym dniu:)
andula66
29 czerwca 2017, 23:32Zazdroszczę spania :)a kurczak niedobry ? Ja na obiad jem 150,g :)
tirrani
30 czerwca 2017, 11:42kurczak bardzo dobry, ale w przepisie było tylko 46 g. ;-( naprawdę cierpiałam:):):)
katja07
29 czerwca 2017, 23:17Wspaniały dzień!!!!
tirrani
30 czerwca 2017, 11:42fakt:):):)