Cześć Robaczki !
Baaardzo Was przepraszam za wczorajszy brak wpisu ,no ale .. nie miałam kiedy . Dziś nadrabiam
Na wstępie chciałabym zaznaczyć ,że zamierzam być z Wami szczera do bólu . Owszem ,mamy się motywować i wgl, ale nie chodzi o to bym pisała codziennie że wszystko jest super , nawet wtedy gdy nie będzie. Dieta , trening na 100 % . Nie widzę najmniejszego sensu. Fakt ,że jestem na co dzień osobą bardzo aktywną , jestem instruktorem fitness , trenerem personalnym i prowadzę ludzi dietetycznie , nie znaczy ,że nie jestem człowiekiem , kobietą która ma czasem zachcianki , wychodzi gdzieś z facetem ,przyjaciółmi ,czy na rodzinny obiad
Wczoraj kumpela przetargała mnie po (chyba wszystkich ) galeriach w mieście . Jestem tym typem ,który nienawidzi sklepów i zakupów . Chyba ,że ciuchy sportowe lub suplementy ! . Po zakupach skoczyłyśmy na kawkę , no i do kawki zjadłam galaretkę ( mniejsze zło , patrząc na te wszystkie ciastka z kremem ) . No ale oczywiście pierwsze co pomyślałam " Coś słabo ten start z paleo " . No ale .. trudno .
Nie samą dietą człowiek żyje ,czasem trzeba odpuścić ,dać na luuz , odpocząć . Później wjechało jeszcze kilka wafelków .Także to jest najlepszy dowód ,że nawet każdy trener , dietetyk, sportowiec ,itp. potrzebuje czasem "luuuuzu ". Nikt nie jest chodzącą maszyną . Pamiętajcie : głowa , psychika to podstawa. Czasem ciało chce , a głowa mówi "Nie idź , daj spokój , odpocznij , nie masz siły dziś ... " .
Podsumowując dbajmy o swoje "zdrowie psychiczne " , nie traktujmy diety jako priorytet ( tak , to jest styl życia i starajmy się żyć tą "dietą " na co dzień ) ,ale warto pamiętać ,że są rzeczy ważne i ważniejsze. To ,że będziesz miał/a super sylwetkę nie da Ci szczęścia ,jeżeli w walce o nią zatracisz swoich bliskich i inne ważne dla Ciebie rzeczy/sprawy . Pamiętaj o tym !
P.S : Dziś normalnie start z PALEO / TŁUSZCZÓWKA . Piszę dietę "łamaną " , bo to jak będę jadła jest trochę z paleo , trochę z diety tłuszczowej (optymalnej ) Nie jest to ani PALEO w 100 % ,ani dieta tłuszczowa .
angelisia69
16 grudnia 2015, 13:40I super podejscie,bo w dzisiejszych czasach za duzo osob mysli zbyt restrykcyjnie i albo 100% czysta micha albo nic.a tak sie nie da!!
trenerpersonalny4
16 grudnia 2015, 15:04niestety takie podejście prowadzi do naprzemiennego trzymania "czystej michy " z obżeraniem się ..:/ . Bo przecież " Już tylko 80 % mam dziś czystą michę ,to poobżeram się, zacznę od jutra .. ". Grunt to zdrowy rozsądek ;)
Waleczne.Serce
16 grudnia 2015, 12:34Wiadomo, że należy czasami sobie odpuścic. Ale wszystko tez z głową. Masz racje dieta nie moze być katowaniem bo inaczej ciężko walczyć. Pozdrawiam ;)
trenerpersonalny4
16 grudnia 2015, 12:43Dokładnie . Pozdrawiam ;)