Okropna pogoda nas dopadła. Słońce zapewne wróci zaraz w poniedziałek no cóż.
Mieliśmy wczoraj jechać do Krakowa, ale lało potwornie i zrezygnowaliśmy. Pojedziemy
w jakiś inny weekend.
Bieganie też odpada w taką pogodę. Basen zamknięty. Żyć nie umierać? Chyba mam nastrój taki jak pogoda za oknem, więc tylko się odmeldowuję i zmykam.
Mieliśmy wczoraj jechać do Krakowa, ale lało potwornie i zrezygnowaliśmy. Pojedziemy
w jakiś inny weekend.
Bieganie też odpada w taką pogodę. Basen zamknięty. Żyć nie umierać? Chyba mam nastrój taki jak pogoda za oknem, więc tylko się odmeldowuję i zmykam.
Ellfick
9 maja 2013, 22:12oszczędzam się... ale ja nie umiem odpoczywać.. jakoś mnie nosi...
Ellfick
5 maja 2013, 10:05nam też pogoda ograniczyła możliwości... no ale trudno trzeba też trochę poleżakować..
kamonii
3 maja 2013, 22:37beznadzieja ;/
Madanna
3 maja 2013, 20:11A my mieliśmy jechać do Wrocławia, ale naprawdę nie ma sensu :(