Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co za dzień...


Dzisiaj o diecie w stresie... A więc dzień jak co dzień były 4 posiłki w tym Kawa na dzień dobry i dobranoc... Tak myślałam ale... Życie bywa nieprzewidywalne... Pierwsza Kolonia mojej 3 świętej i buuuu mąż w trasie do pracy w De a tu tel od najstarszej córki że jej brat został pobity oko mu krwawi... Zamarłam... Ale jako osoba kompetentną i szybko opanowująca stres zaczęłam dzwonić i rozmawiać z dzieckiem. Opiekunem.... Hmmm wezwana policja pogotowie dziecko w drodze na sor... Nerwy sięgają zenitu.. A tu traktują cię z góry bo wielodzietność to patologia... Oj wybiłam im to z głowy i to szybko... Ale do meritum bo ostatnim telefonie koło 1... Otworzyłam lodówkę wyciągnęłam serek grani zrobiłam 2 kromki chleba żytniego z pasta z makreli i zeżarłam... Buuu nie wytrzymałam bolał mnie brzuch miałam wrażenie że jak nie zjem w miarę zdrowo to pochłonę słodycze... Teraz obwiniam się za słabość więc i pisze te wypociny 

  • fit_gocha

    fit_gocha

    2 sierpnia 2022, 11:06

    Oj to współczuję.. no stresowe sytacje niestety często zajadamy ale ważne żeby było to jednorazowe. Mam nadzieję, że z synkiem ok wszystko.

    • Użytkownik4733486

      Użytkownik4733486

      2 sierpnia 2022, 11:38

      Wszystko ok. Dziękuję🌹 dla mnie ważne przyznać się sama przed sobą że jednak trochę zawaliłam

  • AgniAgniii

    AgniAgniii

    1 sierpnia 2022, 07:33

    Najważniejsze,żeby wszystko zakończyło się szczęśliwie.Jakie masz wieści?

    • Użytkownik4733486

      Użytkownik4733486

      1 sierpnia 2022, 12:27

      Syn prócz podbite go oka i obaw wobec napastnika czuje się ok... Sytuacja zdrowotna medycznie opanowana.

  • ognik1958

    ognik1958

    1 sierpnia 2022, 05:40

    Hmm.....gdybyś jak ja robiła tygodniowe bilanse kaloryczne tj po wsiem jadło-cw. -CPM to nie straszna by ci była mała wpadka na jadle bo następnego dnia można by to zrekompensować by średni wynik tygodnia wyszedłby na obrany deficyt tych paru setek kcal i nie było by ani stresu ani wyrzutów sumienia tylko...stała konsekwentna zwałka kilogramów tak z tygodnia na tydzień taak przez roczek..może dwa...to powodzenia Tomek👍

    • Użytkownik4733486

      Użytkownik4733486

      1 sierpnia 2022, 12:24

      Deficyt jest codziennie około 130 kcal... Dla mnie to nie problem nadmiaru ale faktu zjedzenia w nocy... Dziękuję i również życzę powodzenia

    • ognik1958

      ognik1958

      1 sierpnia 2022, 12:43

      130 kcal to chyba mało bo by zwalić kilogram to trza się sprężać te 52 dni czyli oki 2 miesiące Nie wiem ale cos wydaje mnie sie ze w bilansie czyli codzienne jadło minus codziennie cwiczenia minus CPM wkradł się jakiś błąd i jest tego wiecej oczywizda na minusie ...nie uwazasz?

    • Użytkownik4733486

      Użytkownik4733486

      2 sierpnia 2022, 11:40

      Deficyt kaloryczny przy minimum zapotrzebowania mam już 600 kcal... Dodatkowo z 1800 nie zjadam wszystkiego więc około 100 130 zostaje są też ćwiczenia masaż i praca które dodatkowi spalają... W ciągu 5 dni jest już 4.5 kg mniej więc chyba nie tak źle choć większość to woda.

    • ognik1958

      ognik1958

      2 sierpnia 2022, 15:15

      dobra.... nie bardzo kumam co rozumiesz pod pojęciem tych 130 kcal bo ...deficyt dzienny to wynik tego ile masz kalorii w dziennym jadle minus to co spalisz w w ćwiczeniach na dzień minus to co spali metabolicznie twój organizm na dzień przynajmniej ja to tak rozumiem jako dzienny deficyt kaloryczny

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.