Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 23


Wczoraj był ostatni trudny dzień. Od dziś już luzik. I to dłuuugo 😁. Będę miała czas i energię na długie spacery, bieganie i jogę. Bo ostatni tydzień, albo nawet dwa, te rzeczy zaniedbałam. Wczoraj nie byłam zbyt grzeczna. Dietetycznie prawie ok, ale wieczorkiem pozwoliłam sobie na winko. Chyba za dużo się na nie napatrzyłam na piątkowej imprezie 🤪. No i nie wpisałam posiłków w fitatu. I nie zrobiłam zdjęć wszystkim posiłkom. No trudno. Taki słabszy dzień. 

Śniadanie: Jajecznica z pieczarkami, warzywka, gorgonzolla.

II Śniadanie: Chlebek z pastą rybną.

Obiad:  W knajpie - ryż, sałatka i kotlety warzywne.

Kolacja: Tosty z szynką i serem, wino.

  • PACZEK100

    PACZEK100

    27 stycznia 2025, 08:15

    Na pewno lepsze dni przed toba:)

  • annna1978

    annna1978

    26 stycznia 2025, 18:26

    Fajnie wyszło mimo winka myślę 😊

    • Sophia1729

      Sophia1729

      27 stycznia 2025, 11:03

      Dzięki, że mnie pocieszasz😍. Doświadczenie mi mówi, że takie wino to zawsze +2 rano na wadze🤣. Dobrze, że sprawdzam dopiero w piątek...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.