Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Temat : NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ ..


Witam .. Dziś trudny temat niepełnosprawnośc kazdy się z nią styka ale co o niej wiemy ?? Ja widzę ją często w domach klientów , zatrudniam osoby niepełnosprawne rozmawiam z nimi znam język migowy wspomagam DPS-y Jeżdżąc tam .. widzę to całe ludzkie nieszczęście kim są ci ludzie jak żyją ? jakie mają oczekiwania .. jak myślą o czym marzą .. mam tu coś do przeczytania .. napisanego przez osobę na wózku ..to będzie w 3ech aktach więc może 1wszy :

NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ

Nie istnieje jedna, powszechnie uznana definicja niepełnosprawności. Światowy Program Działań na rzecz Osób Niepełnosprawnych (The World Programme of Action for Disabled Persons) oraz Standardowe Zasady Wyrównywania Szans Osób Niepełnosprawnych (The Standard Rules on the Equalization of Opportunities for Persons with Disabilities) podkreślają, iż niepełnosprawność jest problemem społecznym i nie ogranicza się do konkretnej osoby. Mówiąc o niepełnosprawności mamy na względzie relację między zdrowiem człowieka (uwzględniając jego wiek, płeć i wykształcenie), a społeczeństwem i środowiskiem, które go otacza.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wprowadza następujące pojęcia niepełnosprawności, uwzględniając stan zdrowia człowieka:

  • Niesprawność (impariment) - każda utrata sprawności lub nieprawidłowość w budowie czy funkcjonowaniu organizmu pod względem psychologicznym, psychofizycznym lub anatomicznym;
  • Niepełnosprawność (disability) - każde ograniczenie bądź niemożność (wynikające z niesprawności) prowadzenia aktywnego życia w sposób lub zakresie uznawanym za typowe dla człowieka;
  • Ograniczenia w pełnieniu ról społecznych (handicap) - ułomność określonej osoby wynikająca z niesprawności lub niepełnosprawności, ograniczająca lub uniemożliwiająca pełną realizację roli społecznej odpowiadającej wiekowi, płci oraz zgodnej ze społecznymi i kulturowymi uwarunkowaniami.

Niepełnosprawność z punktu widzenia samego zainteresowanego czyli osoby niepełnosprawnej jest różnie odbierana przez nią samą w zależności od stopnia zaawansowania choroby oraz reakcji otoczenia ponieważ możliwości osób niepełnosprawnych w zakresie ruchowym i intelektualnym jest zróżnicowana.

Na początek weźmy osobę która z przyczyn losowych takich jak na przykład wypadek samochodowy, praca w biurze od poniedziałku do piątku. Czy też na budowie, i nagle wypadek zupełnie dezorganizuje życie, zamiast codziennych wyjść do pracy dzień wypełnia żmudna i nie rzadko bolesna rehabilitacja która nie przyniesie wymiernego efektu po tygodniu lub dwóch, często bywa tak, iż rehabilitacja trwa miesiące, a nawet lata.

Żyjąc w świecie osób pełnosprawnych nie zdajemy sobie sprawy z tego jak wiele mamy i tego nie doceniamy dlatego w momencie utraty sprawności bardzo ważna jest specjalistyczna pomoc psychologiczna, ponieważ osoba aktywna zawodowo, aktywna towarzysko Staje nagle przed „czterema kółkami” i nie jest to wcale sportowy model porsche tylko wózek inwalidzki często zadaje sobie pytanie „I jak ja teraz będę żył zależny od osób trzecich i w dużej mierze zdany na ich pomoc w codziennym życiu.

Kolejny Przykład to niepełnosprawność od urodzenia najczęściej jest to Dziecięce porażenie mózgowe lub Zespół Dawna.

Osoba zmagająca się z niepełnosprawnością od początku swojego życia patrz na to życie z kompletnie innego punktu widzenia od początku ma ograniczony świat ograniczone możliwości i wtedy wszystko zależy od jej otoczenia od tego jak osoby trzecie zorganizują jej to życie. Rzecz jasna jest rehabilitacja i każdego dnia Rodzice walczą o zdrowie i w miarę normalne życie swojego dziecka.

Po 6 latach życia i rehabilitacji dziecko Idzie do szkoły zazwyczaj jest objęte indywidualnym tokiem nauki dostosowanym do jego możliwości fizycznych i intelektualnych, widzi swoich zdrowych rówieśników i wtedy taka osoba dorasta i zaczyna marzyć kim była by i czym zajmowałaby się gdyby nie choroba i ograniczenia z nią związane.

Czy jest się osobą pełnosprawną czy też osobą niepełnosprawną ma się takie same marzenia i potrzeby zarówno psychiczne jak i fizyczne jak osoba zdrowa ma się takie samo prawo do miłości, przyjaźni znajomości czy też innego rodzaju funkcjonowania w społeczeństwie,

W dużych miastach życie osób niepełnosprawnych jest jednak odrobinę łatwiejsze niż na wsiach, w mieście mamy większy dostęp do uspołeczniania, jest więcej możliwości wyjścia, a co za tym idzie wyrwania się z czterech ścian i zmiany szarości dnia codziennego.

Osoba niepełnosprawna ma bogatsze życie wewnętrzne, zazwyczaj jest dobrym obserwatorem i często dojrzalej postrzega otaczający ją świat, tak więc bycie osobą niepełnosprawną ma też swoje plusy, ponieważ żyje mimo wszystko wolniej i ma cenny i potrzebny czas na zastanowienie się nad sobą.

Ważne jest także, wsparcie ze strony najbliższych, ponieważ osoba niepełnosprawna bardzo chce czuć się potrzebna i akceptowana.

Według najnowszych badań przeprowadzonych przez tns OBOP Trzy czwarte Polaków opowiada się za podejmowaniem pracy przez osoby niepełnosprawne, jednak aż 88% uważa, że niepełnosprawni nie mają równych szans zatrudnienia.

Osoby z wyższych warstw społecznych, lepiej uposażone i wykształcone, oraz mieszkańcy większych miast częściej opowiadają się za aktywizacją zawodową niepełnosprawnych...

  • MegiSake

    MegiSake

    19 lutego 2012, 17:58

    Oczywiśćie sie zgadzam z Salanee - ale tak jak pisałam nasz kraj jest nie przystosowany nie dostosowany i zacofany jeżeli chodzi o różne aspekty życia...podam przykład który wkurzył mnie na maxa- mieszkajac jeszcze w Katowicach na pewnym osiedlu znajdują sie chodniki - ale jak to bywa miejsc parkingowaych nie ma wiec ludzie stają gdzie popadnie i własnie byłam swiadkiem jak młody chłopak musiał jechać na wózku inwalidzkim srodkiem ULICY żeby przedostac sie kawałkek dalej...no bo niby jak miał jechac jak chodniki pozastawiane??? a za nim jechał autem jakis ciul i non stop na niego trabił aż w końcu sie wkurzyłam do tego stopnia że zaczełam go opierdzielać ;/ a o tej pracy tak napisałam(absolutnie nie ze złości czy nienawiśći do osób niepełnosprawnych) bo sama tego doświadczyłam pare razy jak szukałam pracy(zreszta mój mąż również) i jest to CHOERNIE przykre ze musimy życ w takich czasach :/

  • Salanee

    Salanee

    19 lutego 2012, 17:45

    Znam temat osób niepełnosprawnych, ponieważ sama borykam się z tym problemem. Nie mam niepełnosprawności ruchowej, ale kończyna górna, która uległa wypadkowi, ograniczyła mnie w dość dużym stopniu. Na początku było trudno, bo nie mogłam pogodzić się z tym, że już zawsze będzie mi gorzej w osiągnięciu celu, do którego dążę, buntowałam się, płakałam wiele razy, że to niesprawiedliwe... Z czasem zaczęłam się przyzwyczajać, powoli pokonywałam trudności, kombinowałam, jak sprawić, że mimo iż ręka nie ma suplinacji i prosuplinacji,obrócić ją tak, żeby nikt nie zauważył, że ona się nie kręci. Próbowałam funkcję nadgarstka przejąć łokciem... Niestety, nie do końca mi to wychodziło. Widziałam oczy sprzedawczyń, które usiłowały wsypać mi resztę pieniędzy do lewej ręki... Do dzisiaj pamiętam ich dziwny wzrok, kiedy próbowałam obrócić rękę, która nie chciała mnie słuchać - nie mam główki kości łokciowej, przedramię nie ma możliwości obrotu. Było mi przykro, zamykałam się w sobie, ja sportowiec, któremu odebrano możliwość życia... Po buncie przyszła siła, bo wiedziałam, że cud się nie zdarzy. Zaparłam się w sobie, powolutku rehabilitowałam się, mimo bólu i cierpienia. Płakałam i ćwiczyłam - to było straszne. Na dzień dzisiejszy potrafię zrobić na rękach 120 pompek, potrafię jeździć na rowerze, hamować, potrafię się podeprzeć tak, żeby ręki nie złamać, jednak cały czas muszę pamiętać, że ręka jest chora, że nie ma takiej wytrzymałości, jak prawa. Mam niepełnosprawność, która mówi, że mam mieć pracę, która nie wymaga sprawności lewej ręki... Kto mnie zatrudni? Kogo obchodzi to, że moja ręka nie jest w stanie wytrzymać ciągłego napierania, bo przestaje funkcjonować? Nikogo. MegiSake pisze, że w UP więcej jest ofert dla ludzi niepełnosprawnych. Niestety, należy rozgraniczyć o jaką niepełnosprawność chodzi... Bo wielu jest takich, którzy mają grupę, a fizycznie nic im nie dolega... Znam temat od podszewki. Dla niepełnosprawnych, którzy doznali uszczerbku na zdrowiu w takim stopniu, że ogranicza im to możliwości nie ma pracy! Nie ma.... Mnie nie przysługuje nic. Czasami wolałabym nie chodzić, przynajmniej by mi się coś należało..., mogłabym jeździć na turnusy, a z ręką? Muszę walczyć sama, bo na rehabilitacje prywatne mnie nie stać, tak zwyczajnie... A niepełnosprawności nabawiłam się przez lekarzy i nieprawidłowe leczenie... Takie życie...

  • MegiSake

    MegiSake

    19 lutego 2012, 15:52

    Bariery???? z tego co zauważyłam jeżeli chodzi o pracę to więcej jej teraz dla osób niepełnosprawnych niż dla pełnosprawnych. UP oferuje prace ale co? najlepiej mieć grupe inwalidzką bo? bo nie trzeba płacić składek.... dla mnie to chore! w ogóle nasz kraj jest poryty pod wieloma względami pomijajac juz osoby niepełnosprawne do których mam szacunek bo są tacy jak My :)

  • anetalili

    anetalili

    19 lutego 2012, 15:39

    Według mnie niepełnosprawny to normalny człowiek i ma takie samo prawo do życia i pracy jak inny statystyczny Kowalski. To ludzie tworzą bariery i boją się inności.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.