Dzien 44.
Jeeeeeny.... nie wierze... Nie wierze ze za pare dni bede sleczala nad ksiazkami i zakuwala. Nie wyobrazam sobie tego... Nieeeee chceeee.....
Przynajmniej wykorzystalam choc trochę te wakacje. Schudlam. To bardzo wazne. Chcialam zrobic dobre wrazenie w mojej nowej szkole. W starej klasie no glupio sie przyznac ale bylam najgrubszą dziewczyna.... serio Wam mowie. Mialam lekka nadwage. Waga w granicach 65- 68 kilo... A reszta dziewczyn to chudzielce. Nie takie perfidne. Poprostu jadly co chcialy i nie tyly... pozazdroscic. Byla jeszcze jedna dziewczyna na początku grubsza ode mnie ale schudla. Zostala nawet modelką.... Wysoka ladna. Wygląda swietnie....
Cieszy mnie to ze waga mi trochę spadla i dzis juz jest 59,5 :DDD Jutro konczy sie mi @ wiec hm prawdopodobnie wroce do punktu wyjscia- 59 kilo. Czyli moj wakacyjny cel osiagniety. Popracowalam nad talia( wkoncu ją widac) I nogami... Wkoncu nawet troszke mi sie podobają:D
Zastanawiam się jak to bedzie w roku szkolnym... Nie wiem czy bedzie czas na cwiczenia... A w szkole juz nie bede mogla jesc co bede chciala tylko kanapki... musze jakos skombinowac zeby je sobie sama robic... bez masla sera itp... mamy zawsze do szkoly ciemne pieczywkowiec luzik bedzie zdrowo:D Jogurt chyba tez mozna do szkoly zabrac... Abo wyjsc na przerwie i kupic:P
A cwiczenia... moze w weekendy i piatki bede robic ponad godzinny hardcorowy trening... codziennie tylko cwiczenia na talie i 8 minutes legs. Wf bedzie w szkole wiec zawsze jakis ruch.
Dzis
1.owsianka
2. jogurt jablkowy 250g, pol brzoskwini
3. pomidorow z makaronem, 2 skrzydelka kurczaka z rosolu, ziemniaczki, fasolka sparagowa
4. kefir naturalny 375g, 2 pomidory, ogorek
Bardzo warzywnie:D
Nic nie cwiczylam przyznam sie bez bicia- nie chce mi sie ...
Zastanawiam sie czy nie zrobic sobie oczyszczania twarzy u kosmetyczki... mam duuzo wągrów, rozszerzonych porow itd... jak myslicie
marycha43
1 września 2010, 11:37gartuluje! wiele Ci sie udalo! to powodzenia w szkole ;) ja mam jeszcze miesiac wakacji :) uroki studiow :D i na epwno w skzoel te zuda Ci sie jakos dietke potrzymac i czas na cwiczenia tez znajdziesz ;) bedzie dobrze
betterlife
1 września 2010, 10:56I wzajemnie :)
Gaga.
31 sierpnia 2010, 20:16za słowa wsparcia:*
Telimenaa2
31 sierpnia 2010, 16:09Moja koleżanka była na takim oczyszczaniu i bardzo jej pomogło ;) Spróbuj ;) GRATULUJĘ!!! To ogromne osiągnięcie i przede wszystkim psychiczne, bo osiągnęłaś wcześniej zamierzony cel ;) Pięknie ;) NA pewno dasz radę w szkole, jakoś będziemy sobie przecież pomagać :)
literka777
31 sierpnia 2010, 14:24gratuluję! : ) ogromny sukces .
panacottaa
31 sierpnia 2010, 13:48sie zgadzam, im zimniej sie robi tym bardziej myslismy co by tu zjesc :(
pralinkowa
31 sierpnia 2010, 12:17wiem co czujesz!:) a oczyszczanie generalnie uwazam za dobry pomysł, szczególnie dla tego,że się zrelaksujesz:) takie wizyty bardzo mi popawiaja humor, wiec szczerze polecam:)
solska
31 sierpnia 2010, 12:07Najbardziej polecam oczyszczanie mechaniczne, czyli zwykłe oczyszczanie. Teraz salony oferują różne inne zamienniki, np. peeling kawitacyjny czy mikrodermabrazja ale ja osobiście nie polecam. Po tych zabiegach cera jest gładsza ale wągry zostają. To zwykle oczyszczanie jest świetne :) trochę boli w trakcie, ale da się przeżyć :) cena trochę się różni... W większych miastach ok.100-120 zł., ale ja mieszkam w mniejszej miejscowości i Pani robi mi za 80 :) musisz podzwonić po salonach i wtedy się dowiesz. Moja kosmetyczka robi bardzo starannie i do tego do0kłada mi jakieś maseczki :) Ważne żeby na koniec kosmetyczka przejechała Ci twarz ( nie wiem jak to się nazywa) ale takim czymś co prąd wytwarza, bo ten prąd zamyka wszystkie pory i potem efekt trzyma Ci się dłużej :))) w razie pytań pisz :)
karolisia313
31 sierpnia 2010, 12:01Siemka. Pamietasz mnie. Kiedys milam tu inne konto :) Karolina: )
maghta87
31 sierpnia 2010, 10:44Wiem co czujesz też zawsze byłam ta najgrubsza :( ale mimo to miałam fajne koleżanki :)(mimo że były to chudziny) a co do szkoły to liceum lub technikum zleci Ci :) Jeszcze zatęsknisz za szkołą
solska
31 sierpnia 2010, 10:34zazdroszcze Ci wagi-też już bym taką chciała mieć :) a przede mną dłuuuuga droga :) całe szczęście jade do innego miasta na studia, więc będę mogła się odchudzić, bo mama nie będzie pilnowała co jem :) a propos oczyszczania to ja radzę iść :) sama się wybieram w przyszły poniedziałek na oczyszczanie, bo mnie t wągry wkurzają.... trzymam za Ciebie kciuki :):*
Gaga.
31 sierpnia 2010, 10:25Ci przynajmniej przez wakacje cos schudłaś a ja przytyłam:(