I mamy już środę!
W niedziele zrobiłam sobie odpoczynek od ćwiczeń,
czas na regenerację.
W poniedziałek ćwiczyłam, ale skusiłam się niestety na bułeczkę słodką z serem...
Wtorek brak ćwiczeń... Krótko mówiąc
początek tygodnia raczej średnio udany... Dziś znów Skalpel, natomiast zakupiłam wczoraj płatki
nestle fitness z jogurtem, powiem tak,
WIĘCEJ TEGO NIE KUPIĘ!!!! Wciąga jak każdy inny słodycz. Siedząc przed komputerem chrupałam sobie te płatki i nawet nie wiek kiedy wciągnęłam całą paczkę!!!! (1200kcal
)
Cholerstwo wstrętne!!! Doszłam do wniosku że
jeśli chcę schudnąć muszę przestać się nabierać na produkty pakowane
typu dbaj o linię!!!! To stanowczo nie dla mnie.
W sobotę planuję pierwsze porównanie wymiarów mojego ciała. Oczywiście do tego czasu Skalpel niezmiennie.
Od nowego tygodnia planuję wprowadzić dietę, jeszcze o tym czytam bo nie wiem na jaką się zdecydować aby uniknąć efektu jojo.
Może coś doradzicie? Czyli nowy tydzień zacznę dietą i treningiem z Ewą. Póki co dalej walczę ze słabościami...
Są wzloty i upadki ale nie mam zamiaru się mimo to poddać!!!![]()
![]()
Gosia1154
9 października 2013, 16:27Odżywiaj się zdrowo, pij wodę herbatę zieloną i czerwoną, nie podjadaj i ćwicz :D