Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dni od 5. do 8.


I mamy już środę! W niedziele zrobiłam sobie odpoczynek od ćwiczeń, czas na regeneracjęW poniedziałek ćwiczyłam, ale skusiłam się niestety na bułeczkę słodką z serem... Wtorek brak ćwiczeń... Krótko mówiąc początek tygodnia raczej średnio udany... Dziś znów Skalpel, natomiast zakupiłam wczoraj płatki nestle fitness z jogurtem, powiem tak, WIĘCEJ TEGO NIE KUPIĘ!!!! Wciąga jak każdy inny słodycz. Siedząc przed komputerem chrupałam sobie te płatki i nawet nie wiek kiedy wciągnęłam całą paczkę!!!! (1200kcal) Cholerstwo wstrętne!!! Doszłam do wniosku że jeśli chcę schudnąć muszę przestać się nabierać na produkty pakowane typu dbaj o linię!!!! To stanowczo nie dla mnie. W sobotę planuję pierwsze porównanie wymiarów mojego ciała. Oczywiście do tego czasu Skalpel niezmiennie. Od nowego tygodnia planuję wprowadzić dietę, jeszcze o tym czytam bo nie wiem na jaką się zdecydować aby uniknąć efektu jojo. Może coś doradzicie? Czyli nowy tydzień zacznę dietą i treningiem z Ewą. Póki co dalej walczę ze słabościami... Są wzloty i upadki ale nie mam zamiaru się mimo to poddać!!!




  • Gosia1154

    Gosia1154

    9 października 2013, 16:27

    Odżywiaj się zdrowo, pij wodę herbatę zieloną i czerwoną, nie podjadaj i ćwicz :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.