Licencjat sprawia ze mam ochote caly czas jesc. Na szczescie stosuje nowa diete zwana 'Mam 2funty do poniedzialku', najlepsza dieta ever :D
Orientuje sie ktos gdzie mozna sprawdzic czy praca jest plagiatem? Niektore internetowe 'sprawdzacze; pokazuja mi ze moja praca to plagiat.j teraz zamiast pisac siedze w stresie i szukam czegos do jedzenia... chcialabym zeby bylo juz po wszystkim.
Michaskaaa
13 czerwca 2014, 09:07tez wczoraj wysłałam prace do sprawdzenia, z tym że do swojej uczelni. Wiem co przezywasz....u mnie jest podobnie
xxtithielxx
13 czerwca 2014, 14:403mam kciuki za Twoja prace :)
Detektywka
12 czerwca 2014, 18:00Polecam www.plagiat.pl :-) sama sprawdzałam swój licencjat, koleżanki z uczelni również i wszystko było w porządku ;) myślę, że jeżeli się stresujesz - to warto. Dostaniesz po około 2 godzinach pełny raport, uwzględniający strony internetowe etc. Fajna sprawa, bo ja np. na uczelni nie dostałam raportu - poszedł do promotora :). Zaskakujące było dla mnie jedno - program uwzględnia również tłumaczenia z translate google :P dziad jeden!
xxtithielxx
12 czerwca 2014, 19:27Ok, sprawdze... tylko ze Ja pisze po angielsku to zadziala?
fasionistar
12 czerwca 2014, 12:00a nie macie TURN IT IN na systemie univerku? jak nie to sprawdz go w googlach:) trzymaj sie, no 2 funty bedziesz szalec widze :)
xxtithielxx
12 czerwca 2014, 13:50No mamy wlasnie xD Ale TurnItIn kaze mi sobie placic ehh,...
fasionistar
12 czerwca 2014, 13:53cooooooooooooo?juz wystarczajaco placisz :)
paranormalsun
12 czerwca 2014, 18:30ale własnie chyba bezpłatnie to nic godnego uwagi nie znajdziesz..
fasionistar
12 czerwca 2014, 18:45tak ale jak placi ponad £3000, moze nawet £9000 za rok studiow to uniwerek powinien to zapewnic za darmo, moj zapewnia
xxtithielxx
12 czerwca 2014, 19:27Moj nie... sknery lol
Galaxia87
12 czerwca 2014, 10:28Coś wiem o tym :) Ja przy pisaniu magisterki przytyłam 3kg. A plagiatem sie tak bardzo nie przejmuj, musiałabyś praktycznie słowa przepisywać żeby coś wykryli
xxtithielxx
12 czerwca 2014, 10:42Niby tak... ale to mnie kosztuje za duzo nerwow... moja w tym wina tez ale czuje poprostu ze sie nie wyrobie i sie nakrecam na wszystko jeszcze bardziej :(
xx.mexx
12 czerwca 2014, 08:47Jak sama pisałaś to się nie przejmuj. Ja przez taki sprawdzacz miałam tylko problemy na uczelni. Bo wysłałam do sprawdzenia prace mgr do takiego płatnego programu, oni mi napisali po kilku dniach że mam 0,ileś tam % czyli że jest ok bo to zawsze się zdarza. A potem uczelnia wysłała do tego samego sprawdzającego programu i się okazało że mam 100% :D Bo pokazało moją pracę im w systemie i musiałam się iść tłumaczyć :P Ale co się najadłam stresu to moje. Więc jeśli sama pisałaś to się nie przejmuj, zawsze wychodzi że ma się ileś tam plagiatu.
xxtithielxx
12 czerwca 2014, 09:05Niby tak ... Ale kolezanka wlasnie miala klopoty bo stwierdzili ze splagiatowala prace i koniec... ale udalo jej sie odkrecic... Ja pol nocy siedzialam i sprawdzalam referencje... teraz byle do spotkania o 11 i moge isc spac <3