Dziwny dzień...
Wczoraj wieczorem bolał Mnie brzuch z głodu. Dodałam więc banana i jogurt+ morele suszone do menu. Dziwna sprawa, dziwne uczucie jak się oddycha i czuje swój mniej lub bardziej płaski brzuch na kręgosłupie. W każdym razie po tym czułam się cóż...nijak.
A dziś wstałam o 11 bo budziłam się i zasypiałam rankiem co chwila.
W zasadzie...tak Mi się wydaje, że właśnie tak było.
Wstałam bez energii i zrobiłam pyszne śniadanie, które choć wygląda tak sobie to smakuje...jak ciastko:) Mniam.
śniadanie:
Owsianka z mlekiem ryżowym bez cukru (z wanilią)+ aromat migdałowy i przyprawa do piernika. Truskawki i trochę wiórków.
(była już 12 więc zjadłam to w drodze, stąd pudełeczko)
2 posiłek:
250g czegoś dla dzieci i 50 g mieszanki studenckiej z żurawiną
(kuchnia zajęta na stancji bo laska zaczęła się tam uczyć więc 3 posiłek czyli obiad będzie wieczorem)
obiadokolacja:
brokuł z sosem pomidorowo-cebulowym z curry i tofu+papryka, oliwki, kiełki rzodkiewki+ pieczywko ciemne
Ach a to moja cóż...kolekcja płyt.
Baby to jednak dziwne są- nakupiłam ich a praktycznie ostatnio dopiero ćwiczę z chodakowską. Po tym całym pilatesie z płyt nie ma efektów za szybkich a dodam że nudniejszych ćwiczeń nie robiłam.
Pieniądze wyrzucone w błoto.
Pączka nie zjadłam bo w osiedlowej piekarni nie chciało Mi się stać w kolejce, a te ze sklepu były jakieś wygniecione i brzydkie
Teraz Was poczytam i sprawdzę jak się spisujecie...
muah
NoWorries
28 lutego 2014, 10:04Jillian ma fajne cwiczenia i efekty sa :) ! Ja stalam w kolejce za paczkami :D jem je raz do roku i mysle sobie : o nie, nie popuszcze :D zjem je ! haha. Kochana , nie ma co sie az tak glodzic !!!! wygladasz super, wiec jedz :) !
zdemotywowanaa
27 lutego 2014, 18:54Nie ma co sie głodzić :) Śniadanie wygląda smacznie w sumie jak całe menu :) Kurcze ładna ta kolekcja płyt, troche ich nazbierałaś teraz pora sprawdzać każdą :) powodzenia!