Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jak ponizej...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2142
Komentarzy: 40
Założony: 14 października 2014
Ostatni wpis: 14 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zdezorientowana87

kobieta, 37 lat, Łódź

173 cm, 126.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 listopada 2014 , Komentarze (2)

o matko!ile mnie tu nie bylo MASAKRA ...waga spada ale powoli tzn nie wazylam sie juz ponad tydzien takze nie wiem ile ale troche grzechow bylo wiec nie bede zdziwiona jak moje odchudzanie sie cofnie ;D.Trener mnie wkurwia nie ma ciagle czasu albo nie ma salki na treningi personalne a przeciez nie bede placic 140 zl za godzine zeby cwiczyc w niekomfortowych warunkach bez przesady poki co chodzimy same bez niego trudn.Ide poczytac co u Was bo jestem ciakawa w ogole nie wiem jakos nie mialam checi pisac ostatnio musialam te pare dni przerwy sobie zrobic jakas chandra jesienna byla...

30 października 2014 , Komentarze (5)

Dwa treningi za mna dzisiaj na 20ta trzeci,nie powiem zeby mi sie chcialo no ale co zrobic trzeba jechac.Najwazniejsze to zebrac dupe i dojechac bo sam trening leci raz dwa i nawet jest przyjemny zwlaszcza uczucie po ;)no ale z tym zbieraniem dupy latwo nie jest.

Jutro mnie czeka zapierdziel w pracy bo przeciez niby dlugi weekend woec wszyscy dostaja pierdolca.Jakby nie wiem koniex swiata sie zblizal.Trenwr wazenie przesunal na niedziele,mam dwa dni wiecej zeby schudnac albo przytyc haha...

Dieta trzymana ladnie nie powiem ze nie,takiego mixa sobie robie troche jadlospisu z vitalii a troche od trenera zobaczymy co z tego" zejdzie";)

28 października 2014 , Komentarze (6)

jakos zlecialo od tej sobotniej imprezy..nie powiem ze nie bylo grzechow bo byla wodka a wczoraj sushi na kolacje mi sie zazadalo...no coz taka mam silna wole.Pewnie trener w piatek nie bedzie zadowolony z wynikow...Jakas deprecha mnie dopadla ot co na nic nie mam ochoty tylko bym spala no sorry wpieprzac tez bym mogla...

25 października 2014 , Komentarze (4)

generalnie to 6 bo trener liczy nam zadanie -5 kg od poniedzialku ale spoko.

Wczoraj dal nam tak popalic na trrningu ze cale posladki mnie napieprzaja,w niektorych cwiczeniach to tak zenujaco wygladalysmy ze jakby ktos to nagral to o zgrozo...ale trening ukonczony nawet 5 min przed czasem wiec jeszcze na cardio mogloysmy sobie isc wiec luzik.

Na niedziele dal nam zadanie zeby nie jesc zadnych kasz ryzu pieczywa itp i z napojow tylko woda i jak najwiecej bialka no ok spoko ja i tak jestem miesozerna.Gorzej tylko ze dzisiaj jedziemy do stolicy na impreze desperadosa wiec bedzie alko bo ja bez tego to bawic sie nie umiem no trudno...w niedzieke trening ciekawe jak nam to wyjdzie jak wrocimy po 6;)No nic milego weekendu wszystkim oczywiscie dietowo udanego;)

24 października 2014 , Komentarze (7)

Wczorajszy dzien zaliczam do udanych.Zjedzone:

*Sniadanie grahamka z indykiem i warzywami

*2 ogorki konserwowe i jablko

*obiad:salatka z rukoli warzyw i kurczaka

*kolacja ryz brazowy z curry 50 g ,ryba na parze 150g i warzywa trz gotowane na parze z 200g

Woda ok.3l

Trening 35 min orbitrek 7km/h

15 min bieznia 5,0-5,2km/h

Zaczynamy kolejny dzien.3majcie kciuki

22 października 2014 , Komentarze (5)

Kolejny dzien za mna,jesli chodzi o menu wczorajsze to:

*Sniadanie grahamka pomidor i 4 plastry piersi indyczej

*2 sniadanie jablko

*Obiad salatka rukola pomidory koktajlowe 4 mini kulki mozarelli i ok. 150 g kurczaka troche balsamico

*Kolacja:makrela z lyzka lutenicy

Wypite ok.3 litrow wody i ze 4 herbaty

Dzisiaj 60 min cardio na silowni i Chodakowska w domu

Jak pomysle ile mnie czeka pracy zeby wygladac jak czlowiek a nie jak maly slon to przerazenie mam w oczach.Ale wczoraj bylam na zakupach i tam to sie dopiero przerazilam wiec do roboty...

21 października 2014 , Komentarze (4)

trener dal nam target minus 5 kg do nastepnego wazenia czyli do 31.10 ,napisalam nam bo chodze z moja siostra i razem probujemy zrzucic ten ogromny balast,ona ma trudniej ode mnie bo ma insulinoopornosc i policystyczne jajniki ale mam nadzieje ze damy razem rade.Zalozenie jest takie ze ta ktora zrzuci te 5 kg ma trening gratis czyli po 70 zl na glowe w kieszeni.Obowiazkowo mamy wykonac 3 treningi w kazdym tyg ale mozna wiecej o ile ktorejs z nas sie bedzie chcialo,dzisiaj trening nr 1 w tym tyg czyli godzina intensywnych cwiczen cardio no i dieta,dieta,dieta...

17 października 2014 , Komentarze (5)

 ja wykupilam diete na na vitalia mam rowniez diete rozpisana przez mojego trenera personalnego  i jedno i drugie utwierdza mnie w przekonaniu ze nie wolno jesc tak nisko kalorycznie sama tak sie odchudzalam od wagi 84 kg zeszlam do 68 jadlam po 800,900 kcal a potem co...rownia pochyla i dobilam do przerazajacych 140 kg!metabolizm zrobil sie zerowy i wszystko co zjadalam pozniej zamienialo sie w ogrom wracajacych kilogramow z kilkudziesieciokilogramowa nawiazka tak tak pewnie pomyslisz sobie ze w zyciu tyle nie bedziesz wazyc ze w zyciu sie nie doprowadzisz do takiego  stanu ja tez tak myslałam noszac rozmiar 36 i majac u stop caly  swiat niestety okazalo sie inaczej ...pewnie jakbym wam pokazala zdjecie nie powiedzielibyscie ze az tyle waze bo cialo przy tej wadze naprawde mam ladne bez rozstepow, zbite i nie rozlane co sprawia ze nie wygladam na te 140 kg co nie zmienia faktu ze jestem otyla jak cholera!
Dzisiaj juz wiem ze dieta niskokalorczyna bardzo restrykcyjna nie ma sensu,nie ma sensu na dluzsza mete bo efekt jojo siegnie cie szybciej niz myslisz a potem przynajmniej w moim przypadku rownia pochyła ktorej pomogly bardzo akurat rozterki zycia prywatnego i tak polecialam po bandzie.Wbrew pozorom jestem osoba dosyc aktywna jak na swoja wage 3 razy w tyg chodze na silownie,w kazda sobote chodze potanczyc do klubu,prace rowniez mam dosyc meczącą fizycznie no ale bez diety to nic nie dawalo...poza tlusta dupa :D
Mam 27 lat i wiem ze jezeli teraz nie schudne to albo wpadne w depresje albo strzele se w leb.Chce w koncu czuc sie dobrze ze soba,poznac kogos,chce miec dziecko za pare lat ...Wiem ze bez mojego wysilku nie jest to mozliwe.Mam nadzieje ze ta mysl bedzie mi towarzyszyc codziennie:Zrób jeden właściwy krok!!! Dbaj o siebie tu i teraz.. Daj sobie czas wszystko sie ułoży :)

17 października 2014 , Komentarze (2)

Dzisiaj pierwszy dzien diety z vitalia,jadłospis niezly chociaz bardzo mnie zaskoczyla taka duza ilosc jedzenia no ale okay trzymamy się planu,zobaczymy.Jak tylko kg beda spadac to godze sie na wszystko.Wczoraj i przedwczoraj trening na silowni odhaczony (cardio) dzisiaj trening z trenerem personalnym silowy z cardio -bedzie masakra jak zawsze po tym nie wiem jak sie nazywam.

Mam nadzieje ze znajde tu troche wsparcia,zrozumienia i co najwazniejsze kopa i motywacji do dzialania...Bede wdzieczna :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.