- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2023, 16:23
WITAM I ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE PANIE DO GRUPY.
BĘDZIEMY TU OPOWIADAŁY O SWOJEJ AKTYWNOŚCI, O ZDROWYM JEDZENIU, O SŁABOŚCIACH I O TYM JAK POZBYĆ SIĘ ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW. KAŻDA Z NAS MA DUŻY BAGAŻ WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ I TU JEST MIEJSCE BY SIĘ NIM PODZIELIĆ.
PRZEJDŹ DO TEMATU
Edytowany przez uleczka44 5 marca 2023, 22:38
Wczoraj, 22:57
Witam Wszystkich pięknie
Dorotko ,zawsze z przyjemnością czytam Twoje rady .Po to mamy grupę ,żeby sobie pomagać .
Dorotko apetycznie ten kapuśniak wygląda , bardzo lubię .Muszę jeszcze powiedzieć ,że wszystkie zupy lubię i mogę je jeść często .Oby tylko słodkie nie były
Maniu tym galartem narobiłaś mi apetytu .Dawno nie jadłam a lubię .Mam w planach zrobić sobie ale bliżej świąt .Ale teraz nie wiem czy wytrzymam 😄.
Muszę jeszcze powiedzieć Wam ,że u nas rano jak wstaniemy mąż często robi kawę i przynosi .Ale dzisiaj wkurzył mnie bo 6 rano jeszcze ciemno a mężulek budzi mnie bo zrobił śniadanko .Ja tak wcześnie nigdy nie jem spało mi się wyjątkowo dobrze a on mnie budzi .Wczoraj ugotowałam bób a bardzo lubi i pewnie wytrzymać nie mógł .A jemy zawsze razem .
Moje jedzonko
1)Bób
2) Krem z dyni z pestkami dyni
3 ) Jabłko
4) Czernina
dwie łyżki płatków owsianych
wątróbka i żołądek z gęsi
gruszka .
Jak jest Czernina to kcal nie liczę .
Czarna rzepa w plasterkach .
Pozdrawiam
Edytowany przez misiak1962 Wczoraj, 23:14
Dzisiaj, 06:40
Haniu, u nas często jest galaretka. Albo drobiowa z mięsa z rosołu, albo mieszana drobiowo-wieprzowa. Lubimy galaretki, a w naszym wieku to nawet wskazane na stawy.
A ja się zastanawiam, gdzie Ty przechowujesz plony działkowe, bo i melony jeszcze masz i tę rzepę? Macie piwnicę?. Ja dotąd albo robiłam co się da w słoiki, albo do zamrażarki. W tym roku słabe "plony" były", to tylko buraczki, paprykę, cukinię i pomidory się zagospodarowało.
Mąż postanowił, że nie będzie już uprawiał warzyw. Ja mu nie pomagam, a on już też trochę z sił opada. Kiedyś to ja się działką zajmowałam. Oboje jesteśmy po siedemdziesiątce, dużo nam nie potrzeba, to się kupi. Może ogórki posadzi i pomidory. Fajnie jest mieć swoje warzywa i to pod ręką, ale siły już nie te.
Dzisiaj, 17:53
Haniu to mąż nabroił z rana Cię budząc, smakują mu Twoje śniadania to się nie mógł doczekać. Mam nadzieję że już tak więcej nie będzie robił. Czernina mi smakowała ale ja ją jadałam jako dziecko gdy byłam zaproszona na obiadek do koleżanki, w moim domku ani babcia ani mama nie gotowały. Ta czernina była trochę owocowa ze śliwkami. Ja nigdy sama nie gotowałam bo mąż nie ruszy.
Maniu pewnie że warzywniak uprawiać jest ciężko mężowi bo to ciężka praca a macie duży teren posesji i ma tam co robić. A może tylko tak mówi a potem na wiosnę chce się znowu sadzić.
U mnie dziś z rana prawdziwa zima, było -5 stopni, trochę śniegu i szklanka na chodnikach ale wschodziło takie piękne słoneczko. Ja na przystanek po wnuki wychodzę jak jeszcze jest ciemno, musiałam iść obok chodnika po trawie a jak szliśmy do mnie to wstawało słoneczko, lubię taką aurę.
Umyłam dziś następne okno i powiesiłam, kurtynę z gwiazdeczek, odsunęłam kanapy i umyłam podłogi pod nimi. Gwiazdek jeszcze nie świecę ale u moim bloku już w kilku oknach migają lampki i sople na balkonach, trochę wcześnie ale ta pora roku potrzebuje światełek i jest miło.
1.Kromka chleba z sałata i twarożkiem.
2. twaróg z pomidorem i szczypiorkiem.
3. pierogi ruskie 8 sztuk( nie zrobiłam zdjęć)
4. galaretka,gruszka.
5. jogurt "tylko 3",mandarynka.
Waga stoi nic nie spada ale i nie rośnie. Zjadłam dziś 1488 kalorie.
Grudnik zaczyna kwitnąć.
Edytowany przez dorotamala02 Dzisiaj, 17:56