Temat: AKTYWNE ŻYCIE SENIORA

poniedziałkowe menu 

obiad - zupa

jarzynowa,II danie - bigos

podwieczorek  - lody,1 jabłko.

kolacja - galaretka owocowa,1 jabłko,1 banan.

Haniu podziwiać Cię nie przestanę skąd bierzesz siły.

Uleńko szczerze Ci zazdroszczę tego luksusu 😀Dobrze,że fotki mogę pooglądać.

Inko kuruj się i wracaj do zdrowia.A jak u męża ze zdrowiem ?

Dorotko jadasz bardzo zdrowo i jesteś konsekwętna.U mnie waga od wakacji mocno w górę.A jak u Ciebie cukier ?

Krysiu narobiłaś mi apetytu na jajecznicę z boczusiem .A z tymi siłami to różnie jest .

Krysiu smaczne masz posiłki a zupka jarzynowa tak się do mnie zachęcająco uśmiecha. Mój cukier z pobrania krwi wynosi 96 a z glukometru w domu od 107 do 120,glukometr zawsze bardzo dodaje dlatego co 3 miesiące robię badanie z krwi.

Haniu jadłaś kapustę włoską na jakiś posiłek ,jak ją zrobiłaś bo mnie zaciekawił taki posiłek. Masz dużo energii ale to są takie dni że dużo się zrobi a potem ona spada do zera, też tak mam ale dobrze że jeszcze takie dni energetyczne są.

Nadal trwam w porządkowaniu, szaf i szuflad. Dziś mało przeszłam bo tylko 4,5 km, gimnastyka była i 90 przysiadów zrobione. W grudniu chyba też będę robić przysiady, znowu od 5 do 160 dziennie , przez miesiąc.

Posiłki, nadal takie skromne bez udziwnień.

1. kromka pełnoziarnista z sałatą, polędwicą pomidorem.

2. banan,jogurt,2 orzechy brazylijskie.

3. pierś z kurczaka duszona w sosie grzybowym, marchewka mini, ryż brązowy ,sałata z jogurtem.

4. mandarynka,galaretka,1 delicja.

5. serek wiejski lekki i może jabłko jak będę czuła niedosyt.

Jutro mam zabiegany dzień, na 10 mam paznokcie na 12,15 ortopedę a potem odwożę młodszego wnuka i czekam na rodzica. Posiłki pewnie nie będą tak regularne i zdrowe bo mało czasu.

Pozdrawiam, dbajcie o siebie:)))

Witam Wszystkich pięknie 

Dorotko nie mam żadnego przepisu ,tak sama sobie lubię zrobić taką kapustę jako główny posiłek .

Kapustę ,teraz miałam resztę z działki włoską ,ale biała też jest pyszna .

Kroję trochę cebuli i  na patelnię delikatnie zeszklę do tego pierś z kurczaka lub z indyka pokrojoną w kawałki .

Kapuste pokrojoną  zalewam małą ilością wody gotuję ,jak dochodzi dodaję cebulę i pierś przyprawiamy.Trochę masełka można dodać .Na koniec koperek  ,pietruszkę zieloną lub co mam daję ale nie trzeba .

.Potem można to wrzucić na patelnię na masełko na krótko ale ja rzadko to robię .Jak mam dużo swojej  papryki to też daje .Bardzo to lubię i jest dla mnie to syta potrawa.

Dzisiaj u nas bardzo brzydka pogoda ,deszcz i bardzo silny wiatr .Trudno było chodzić więc poszłam na siłownie potem zakupy nie planowane ,żeby się trochę poruszać  i trochę pochodziłam .W domku od samego rana sprzątałam i po południu dalej było sprzątanie szaf i wieszanie zasłon  .Zrobiłam też sałatkę jarzynową, dla mnie starałam się dietetyczną dla męża normalną .Nawet posiłki jemy różne ,chociaż nigdy u nas tego nie było .A waga i tak dalej uparta .

Moje jedzonko 

1)Śniadanie 

fasoka szparagową 

2) Obiad 

Krem z dyni z pestkami dyni 

3) Przekąska 

Arbuz jeszcze własny ,jogurt ,5 rzodkiewek 

4)Kolacja 

Sałatka jarzynowa 

Według Fitatu zjadłam 

924 kcal .Staram się zawsze doliczyć trochę kcal ,żeby było dobrze .Pozdrawiam

Haniu dziękuję bardzo za przepis na kapustę, niedługo sobie zrobię po Twojemu. Wiesz masz bardzo ciekawe posiłki ale zdaje mi się że jesz za mało bo poniżej podstawowej Przemiany materii, wiem że chcesz spadku wagi ale mnie lekarka powiedziała że jak się je za mało to nie spala się tłuszczu tylko mięśnie a tego się nie czuje a potem są olbrzymie problemy. Ja się zawsze tego trzymam bo zdrowie jest ważniejsze niż utrata wagi zwłaszcza że wcale lepiej się nie chudnie.

Dziś nie ma u mnie diety bo nie było czasu i zjadłam na pewno za dużo. Byłam na paznokciach i u ortopedy, nie przystałam na zastrzyk w kręgosłup z kwasem hialuronowym i lignokainą a zgodziłam się na skierowanie na rehabilitację ale orto powiedział że i tak wrócę do niego na zastrzyki bo nie dam rady. Mam ćwiczyć nadal też sama, kręgosłup marnie wygląda bo przez lata nosił za dużo.

Pozdrawiam serdecznie:)))

Dorotko dzięki za troskę ,pewnie ,że zdrowie najważniejsze .Ja tylko kilka dni tak chcę ,żeby się ogarnąć i ,żeby porcję posiłków  do naczyń dostosować .A po za tym piękne masz pazurki Dorotko .I wszelkie rady od Ciebie mile widziane .

Dzisiaj byliśmy na działce ,bardzo zimno było ale z przyjemnością pochodziłam sobie dwa razy. 

Moje jedzonko 

1)Śniadanie 

sałatka jarzynowa 

2)Obiad 

zupa pomidorowa .

ser biały 

3) Przekąski 

1 piernik krajankę 

pół kieliszka wiśniówki 

grochówka brata mała porcja 

4)Kolacja 

sałatka jarzynowa ,arbuz 

Hallo Ladies!

Dołączam do obrazkowania jedzonka! Z jakim skutkiem - to się okażę. 

Wczorajsze:

był jeszcze barszcz czerwony, dwa mini rogaliczki i dwa cukierki czekoladowe oraz dodatkowe 2 kromki chleba z serkiem czosnkowym.

A dziś zjadłam parówki z dodatkami słoikowymi, galaretkę wieprzową z chlebem wypiekanym przez małżonka, zupę fasolową, ryż z sosem z piersi kurzej i kapustą czerwoną ze słoika. 

Na kolację pewnie będzie bułka z pomidorem. 

Te słoikowe dodatki i chleb własnej roboty to wyższa siła, auto było niespodziewanie oddane do naprawy a zakupy nie zrobione, to ratowaliśmy się tym co jest w domu.

Maniu świetnie że dołączyłaś i pokazujesz posiłki. Galareta robi mi smaka nie robiłam od końca września i pewnie dopiero na święta będzie, wygląda tak apetycznie apetycznie. Mężowski chlebek bardzo udany i zdrowszy niż kupne. A autko na długo u mechanika zostaje?

Haniu przepraszam że tak Cię pouczałam o kaloriach ale znam konsekwencje, rozumiem że niekiedy tak trzeba aby zmniejszyć porcje.

Po wczorajszym dniu bez diety dziś już grzecznie.

1.Kromka chleba pełneziarno z roladą boczkową, sałata, pomidor.

2.Jogurt " Tylko 3" , jabłko.

3. kapuśniak z białej kapusty.

4.Galaretka i gruszka.

5.Jajko na twardo, sałata, łyżeczka majonezu. Kostka gorzkiej czekolady.

Pozdrawiam:)))

Dorotko, auto już w domu. Wyciekał płyn z chłodnicy i     trzeba było coś tam wymienić, nie dało się od ręki, czekało się na tę część. Zakupy już  też zrobione. Jutro już słoiki pójdą na chwilową odstawkę, jakąś surówkę wyprodukuję :-😍